Burza nad islamskimi burkami. Będą kolejne zakazy?

Noszenie burek od kwietnia jest zabronione w Belgii. W ubiegłym tygodniu zakazała ich Francja. Dziś lub jutro decyzję w tej sprawie podejmie również Hiszpania.

Niecały tydzień po wprowadzeniu ograniczeń przez Paryż, hiszpański minister sprawiedliwości Francisco Caamano Domínguez ogłosił, że rząd w Madrycie także opowiada się za zakazem noszenia burek w budynkach użyteczności publicznej. Według niego takie zasłony "ledwie zgodne są z ludzką godnością", a poza tym utrudniają rozpoznanie i identyfikowanie danej osoby.

Domínguez zapowiada, że przygotowywana jest już ustawa dotycząca spraw religijnych. Będzie ona szczególnie restrykcyjna właśnie wobec noszenia całkowitych zasłon islamskich, które - jego zdaniem - poniżają kobiety. Czy takie zmiany faktycznie zostaną wprowadzone, trudno na razie przewidzieć. Sami Hiszpanie nie są w tej sprawie zgodni.

Mansur Escudero, Rzecznik Islamskiej Komisji Hiszpanii, przyznał co prawda, że nie ma religijnego uzasadnienia dla noszenia burek, zaznaczył jednak, że proponowane przez europejskie rządy ograniczenia są przesadzone. - Noszenie burek nie godzi w moralne standardy i nikogo nie obraża, a ustanawianie prawa przeciwko tej tradycji podkopuje prawa obywatelskie - mówi Escudero.

Jeśli mimo wszystko rząd swoje stanowisko przeforsuje, najpóźniej jutro wprowadzony zostanie w Hiszpanii pierwszy tego rodzaju zakaz o zasięgu ogólnokrajowym. Na razie bowiem noszenia burek i nikabów w budynkach miejskich zabroniło na swoim terenie tylko kilka miast katalońskich i Barcelona.

Burka to rodzaj nieprzezroczystego nakrycia głowy noszonego przez muzułmanki. Zasłania ono całą głowę, niewielkie otwory zostawia tylko wokół oczu. Według tradycji muzułmańskiej kobiety mają zakładać je, by okazać swoją skromność i niechęć do bycia ocenianą na podstawie wyglądu.

Zdaniem muzułmanek mieszkających w krajach islamskich oraz w demokratycznych krajach Europy zasłanianie twarzy jest ich obowiązkiem. Tyle że nie zgadzają się z tym rządy niektórych państw, a także obrońcy praw człowieka uznający takie zasłanianie głowy za naruszenie godności i wolności osobistej kobiet oraz sposób na izolowanie ich od życia społecznego. W Holandii na przykład część szkół zabroniła uczennicom noszenia burek, argumentując, że komunikacja niewerbalna jest niezbędna do nauki i poprawnych relacji między młodymi ludźmi. W Nowej Zelandii kobiety nie mogą mieć na sobie burki, gdy składają zeznania w sądzie.

We Włoszech - zgodnie z prawem antyterrorystycznym - ukrywanie twarzy w miejscu publicznym jest zabronione od 1975 r. Jak dotąd Francja i Belgia wprowadziły oficjalny zakaz noszenia burek i innych muzułmańskich zasłon we wszystkich miejscach publicznych.

Polecamy w wydaniu internetowym: www.polskatimes.pl