Rekolekcje z Torunia wstrząsnęły Polską. Kolejne informacje
Prokuratura Rejonowa Toruń-Wschód nie dopatrzyła się złamania prawa w trakcie bulwersujących rekolekcji z marca tego roku. Jedna z odgrywanych scen - z atakiem na kobietę - była pełna wulgaryzmów i przemocy. Znane są już argumenty śledczych w tej sprawie.
24.05.2023 | aktual.: 24.05.2023 21:55
Pod koniec marca serwis tylkotorun.pl, opublikował na swojej stronie szokujące nagranie z rekolekcji, które odbyły się w kościele pw. św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu. Mieli w nich uczestniczyć uczniowie szkół ponadpodstawowych z całego miasta.
Podczas sceny, która miała przedstawiać domową przemoc, mężczyzna pastwił się nad roznegliżowaną kobietą, przyciskał ją do ziemi, szarpał i wyzywał. - Zamknij ryj, sz...! Ty nie jesteś człowiekiem, rozumiesz? Jesteś moim kundlem. Nie jesteś już człowiekiem - wykrzykiwał do kobiety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bulwersujące rekolekcje. Seria przeprosin i zawiadomienia do prokuratury
Nagranie to wywołało prawdziwą burzę. Przeprosiny wystosowała Kuria Diecezjalna Toruńska i ksiądz, który organizował rekolekcje. Za treści miała jednak odpowiadać organizacja Ewangelizacyjnego Licheńskiego Ośrodka "Kecharitomene", która także wystosowała przeprosiny.
Sprawą zajęli się miejscowi radni, którzy złożyli zawiadomienie do prokuratury w ramach czterech paragrafów kodeksu karnego: dotyczących obrazy uczuć religijnych, prezentowania treści pornograficznych osobom poniżej 15 roku życia, publicznego prezentowania treści pornograficznych oraz znęcania się nad osobami pozostającymi w zależności w stosunku do sprawcy. Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożył także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Prokuratura ostatecznie odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Radio Zet dotarło do jej argumentacji.
- Jeżeli chodzi o to, co było celem przedstawienia: nie było nim obrażanie uczuć religijnych ani znieważanie miejsca kultu. Członkowie grupy są osobami, dla których wiara i uczucia religijne są ważne, scenka zawierała przesłanie religijne, miała na celu zwrócenie uwagi na hedonistyczne podejście do życia i funkcjonowanie bez religii - usłyszeli dziennikarze w toruńskiej prokuraturze.
W przypadku oskarżenia o znieważenie kultu śledczy zwracali uwagę, że ołtarz był zasłonięty, z kolei zarzuty o treści pornograficzne skwitowali tym, że choć kobieta była bez spodni, to w bieliźnie. Prokuratura uznała, że w całej sytuacji nie można mówić także o winie opiekunów, którzy nie znali treści przedstawienia.
Źródło: WP Wiadomości, Radio Zet