Bułgaria: stare samochody na emeryturę lub złom
Władze Sofii - stolicy Bułgarii - zapowiedziały akcję usuwania starych samochodów. "Automobilowi dziadkowie" są jednym z najpoważniejszych problemów tej bałkańskiej stolicy.
19.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Szacuje się, że samochodowych gruchotów jest w Sofii około 40 tysięcy. Rozsypujące się moskwicze, łady i zaporożce od lat blokują wąskie uliczki centrum praktycznie czyniąc niemożliwym znalezienie tam miejsca do parkowania.
Władze miejskie postanowiły temu zaradzić zarządzając specjalną akcję. Najpierw specjalne ekipy będą umieszczać na samochodowych wrakach specjalne naklejki uprzedzające ich posiadaczy, że mają 2 tygodnie na zabranie auta. Jeżeli nie da to rezultatu, to wraki będą zabierane na płatny parking strzeżony, gdzie przez kolejne 2 tygodnie będą czekać na decyzję właściciela i jeżeli ten się nie zgłosi, to pójdą na złom. W przypadku, gdy posiadacz auta się pojawi, zapłaci dosyć sporą kwotę za parking i wywiezienie pojazdu.
Zapowiadana akcja to kolejne podejście władz bułgarskiej stolicy do tego problemu. Poprzednie próby nie dały żadnych rezultatów. Tymczasem w ciągu ostatnich 3 lat liczba wraków samochodowych na sofijskich ulicach wzrosła ponad dwukrotnie. (ajg)