Budżetówka bez nagród. MSWiA uspokaja policjantów
Związki zawodowe policjantów zaprotestowały przeciwko pozbawianiu funkcjonariuszy nagród finansowych z budżetu państwa. Protest najwyraźniej przyniósł skutek, na co wskazywać może reakcja MSWiA. Jednak pozostali pracownicy budżetówki nie mogą na razie liczyć na podobne traktowanie.
26 listopada minister finansów Tadeusz Kościński przesłał do wszystkich ministerstw i urzędów wojewódzkich pismo, w którym poinformował o zablokowaniu w budżecie środków na m. in. dodatkowe wynagrodzenie roczne, dodatkowe uposażenie roczne i nagrody roczne.
Na ministerialne pismo zareagował szef policyjnych związków zawodowych, który ostrzegł szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego przed ewentualnymi konsekwencjami tej decyzji. "Pragnę w imieniu Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych przypomnieć i jednocześnie przestrzec przed konsekwencjami planowanych decyzji. Ani Federacja, ani też reprezentowani przez nią funkcjonariusze nie godzą się na poszukiwanie oszczędności kosztem funduszy nagrodowych i nagród rocznych, zarówno w tym, jak i w przyszłorocznym budżecie" - napisał Rafał Jankowski.
Policja ostrzega. MSWiA uspokaja
Zdaje się interwencja szefa policyjnych związków poskutkowała, ponieważ w reakcji na ostrzeżenie Rafała Jankowskiego MSWiA wydało oświadczenie, w którym uspokaja funkcjonariuszy.
"Mając świadomość konieczności poszukiwania oszczędności w budżecie, dążymy do tego, aby pracownicy i funkcjonariusze formacji podległych MSWiA zaangażowanych w walkę z epidemią COVID-19 otrzymali również nagrody" - czytamy w komunikacie ministerstwa.
Wydaje się jednak, że służby mundurowe będą wyjątkiem na tle budżetówki. Według informacji "Gazety Wyborczej" rząd nie zamierza ustąpić pozostałym pracownikom instytucji opłacanych z budżetu państwa. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze mają zootać przeznaczone na szczepionkę przeciwko COVID-19 i na pomoc przedsiębiorcom.