Budżet UE a praworządność. Zbigniew Ziobro: dochodzi do gwałtu na traktatach
Zbigniew Ziobro po raz kolejny podbija stawkę przed unijnym szczytem ws. budżetu. - Mamy naruszenie traktatów, przepraszam może za takie ostre stwierdzenie, ale dochodzi do gwałtów na traktatach. Mechanizm warunkowości odchodzi od zasady jednomyślności - oświadczył we wtorek minister sprawiedliwości.
08.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 18:47
We wtorek Zbigniew Ziobro otworzył konferencje naukową "Praworządność czy bezprawie? - dyskusja wokół rozporządzenia warunkującego realizację budżetu" zorganizowaną przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości. - Znajdujemy się w szczególnym momencie, to punkt zwrotny w historii państwa. Istnieje spór, co do wizji Unii Europejskiej oraz roli państw narodowych, jednak sprawa jest trywializowana do sporu o tzw. praworządność - oznajmił na początku minister sprawiedliwości.
Według lidera Solidarnej Polski tak naprawdę to "spór polityczny, który narusza praworządność europejską i ma wzmocnić eurokratów dążących do europeizacji". - Ma to doprowadzić do kolonizacji kulturowej, społecznej i gospodarczej narzuconej przez mainstream brukselski - dodał polityk. Jednocześnie Ziobro stwierdził, że dochodzi do "gwałtu na traktatach", ponieważ rozporządzenie o warunkowości obchodzi jednomyślne głosowanie.
- Ten dokument nie odnosi się tylko stricte do spraw sądowniczych, ale jest interpretowany bardzo szeroko. Zapowiedziano, że rozporządzenie ma wymusić na Polsce likwidację homofobicznych ograniczeń i wprowadzić małżeństwa homoseksualne oraz adopcje dzieci przez takie związki. Trudno, żeby konserwatywny rząd mógł złamać swoje podstawy wartości i zmienił system prawny w tym obszarze - przekonywał Zbigniew Ziobro.
Budżet UE. Zbigniew Ziobro: to zamach na suwerenność
Lider Solidarnej Polski uznał, że przez obecne rozwiązanie "pieniądze będą odbierane bez powodu". - Na sprawę trzeba też popatrzeć szerzej (...). Ton w UE nadają Niemcy, aby przygotować kolejną zmianę traktatów i zbudować państwo federacyjne. Ma być zlikwidowane prawo weta, stworzona wspólna europejska lista kandydatów na europosłów, a szef zwycięskiej listy stanie się szefem Komisji Europejskiej - mówił Ziobro.
- Liczę, że rząd nie wyrazi zgody na ten zamach na suwerenność. Liczę, że będziemy bronić naszych interesów także w sferze gospodarczej - dodał na koniec swojego wystąpienia minister sprawiedliwości.
Po wstępie Ziobry rozpoczął się pierwszy panel prowadzony przez wiceministra Sebastiana Kalety. Wzięli w nim udział: europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski, prof. Waldemar Gontarski, dr hab. Grzegorz Pastuszko. Głos zabrał także dr hab. Jarosław Szymanek, który miał splagiatować fragment pracy swojej podopiecznej. Komisja Dyscyplinarna Uniwersytetu Warszawskiego nałożyła w zeszłym roku na badacza dwunastomiesięczny zakaz wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego.
10 grudnia rozpocznie się dwudniowy szczyt Rady Europejskiej. Przedstawiciele państw członkowskich będą omawiać sprawy związane z COVID-19, brexitem, bezpieczeństwem oraz zmianami klimatycznymi. Podczas spotkania dojdzie także do głosowania ws. Funduszu Odbudowy oraz Wspólnych Ram Finansowych na lata 2021-2027 (unijny budżet - red.). Polska oraz Węgry zamierzają zawetować finansowe porozumienie, ponieważ nie zgadzają się na przyjęcie rozporządzenia wiążącego wypłatę środków unijnych z zasadą praworządności.