Budowa Muzeum Bitwy Warszawskiej. Pierwszy dzień prac i pusto...
Jeszcze w poniedziałek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak szumnie ogłaszał, że ruszyła budowa Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. Dzień później w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których prac budowlanych nie widać. MON zapewnia nas, że prace trwają. A wykonawca informuje, że pogoda pokrzyżowała szyki.
04.08.2020 | aktual.: 04.08.2020 17:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poniedziałek. Ossów niedaleko Wołomina. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej minister Mariusz Błaszczak nie kryje satysfakcji. - Przekazuję dobrą wiadomość. Dopełniliśmy wszystkich formalności związanych z budową Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. W związku z tym zarówno robotnicy, jak i urządzenia wkraczają na plac budowy – mówi minister Błaszczak. Podczas konferencji na placu pracuje koparka, a za plecami ministra przejeżdża wywrotka. - Gwarantujemy sprawność w działaniu i gwarantujemy, że nasz cel osiągniemy – zapewniał Błaszczak.
Następnego dnia w mediach społecznościowych furorę robią zdjęcia, zrobione ok. południa we wtorek. Na placu budowy nie ma żywej duszy. A po maszynach ani widu, ani słychu. Według internautów wpisuje się to w realizację planów "hucznych" obchodów 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej. W 2017 roku minister Michał Dworczyk prosił o trzymanie kciuków za rozpoczynającą się właśnie budowę muzeum, co do dziś bezlitośnie jest mu wypominane. Bezlitośnie, ale w pełni zasłużenie, bo budowa przez lata nie została w ogóle zaczęta.
Pytany przez nas resort obrony narodowej zapewnia, że prace trwają zgodnie z harmonogramem. - Budowa ruszyła i prace trwają. Umowę na realizację zadania podpisano 9 lipca 2020 r., przekazanie placu budowy nastąpiło 27 lipca. Następnego dnia rozpoczęły się prace przygotowawcze związane z grodzeniem terenu budowy, organizacją zaplecza, rozpoczęto budowę dróg technologicznych, która potrwa do 6 sierpnia. Wykonano wjazd na teren budowy - informuje WP wydział prasowy MON.
Zdaniem urzędników resortu, trwa sukcesywna dostawa kruszyw na wzmocnienie podłoża pod przeprawy mostowe. - Kończone są prace przy budowie pierwszego przepustu na rzece Długiej. W przyszłym tygodniu rozpoczynają się prace przy wykonywaniu dróg technologicznych od strony rzeki Czarna Struga. Obecnie trwa zdejmowanie wierzchniej warstwy urodzajnej (humusu) - dodają urzędnicy.
Prace budowlane powierzono spółce kontrolowanej przez Agencję Mienia Wojskowego - AMW Sinevia. Przedstawiciele spółki przyznają w rozmowie z nami, że na placu budowy nie były prowadzone prace, ze względu na złą pogodę.
- We wtorek nastąpiło duże załamanie pogody. Zarządziłem w związku z tym przegrupowanie sił i musiałem wycofać lekki sprzęt z placu budowy, który by nam "utonął". Od środy wchodzimy tam ze spychaczami, które będą się posuwały w głąb działki. Teraz sprzęt pracuje w głębi działki, gdzie trwa budowa przepustów technologicznych. De facto mamy już końcówkę pierwszego tygodnia realizacji. 27 lipca inwestor przekazał nam plac budowy. Odpowiednie, logistyczne ułożenie planu pozwoli na ciągłą realizację budowy muzeum - mówi w rozmowie z WP Przemysław Waciński, kierownik działu budowlano-montażowego w AMW Sinevia.
Co ciekawe, na dowód, że prace odbywają się normalnym trybem, resort obrony narodowej przysłał nam zdjęcia z placu budowy. Według naszego informatora, były zrobione ok. 14.00 we wtorek. Czyli dwie godziny po tym, jak na Twitterze zaczęły krążyć zdjęcia pustego placu. I po tym, jak Wirtualna Polska wysłała pytania do MON.
Jak ujawniła "Gazeta Wyborcza", spółką AMW Sinevia kieruje Maciej Więckowski. To zaufany działacz PiS. Za czasów stołecznej prezydentury Lecha Kaczyńskiego był burmistrzem Bielan, w 2007 r. Jarosław Kaczyński mianował go szefem warszawskich struktur PiS. Pełnił tę funkcję przez kilka miesięcy.
Szacuje się, że wartość realizacji wyniesie ok. 190 mln zł. Budowa muzeum ma zakończyć się w 2022 r.