Budka wezwał Obajtka do dymisji. Jest odpowiedź

Borys Budka wzywa Daniela Obajtka do dymisji ze stanowiska prezesa PKN Orlen. - On był częścią pisowskiej nomenklatury - tłumaczył. Szef energetycznego giganta odpowiada i przekonuje, że za rządów poprzedników Orlen notował dużo gorsze wyniki.

Budka atakuje Obajtka
Budka atakuje Obajtka
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki, Szymon Pulcyn
Adam Zygiel

20.11.2023 | aktual.: 20.11.2023 16:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Opozycja zamierza rozliczać swoich poprzedników. Lista jest długa i wśród nich jest także szef Orlenu Daniel Obajtek.

- To jest wójt Pcimia, który dzięki politycznemu wsparciu uciekł z ławy oskarżonych, bo przypomnę zmianę przepisów Kodeksu postępowania karnego, która pozwoliła prokuraturze wycofać akt oskarżenia, a potem umorzyć sprawę Obajtka tylko po to, by mógł zasiadać w agencjach rządowych i spółkach Skarbu Państwa - mówił w Sejmie Borys Budka z Platformy Obywatelskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Mam nadzieję, że przynajmniej na koniec on, w przeciwieństwie do pana Morawieckiego, będzie miał odrobinę honoru, położy papiery i poda się do dymisji - podkreślał.

Przekonywał, że politycy i nominaci Prawa i Sprawiedliwości nie rezygnują ze stanowisk, gdyż "chodzi im o kasę".

Obajtek odpowiada

Na zarzuty Budki odpowiedział sam Daniel Obajtek.

"Szanowny panie Budka, dziś Orlen ogłosił przejęcie udziałów w kolejnych złożach w Norwegii, dzięki czemu nasze wydobycie gazu ziemnego wzrośnie w tym kraju o 1/3. Każdego dnia pracujemy nad bezpieczeństwem energetycznym Polski i będziemy to robić tak długo, jak pozwolą na to stosowne organy - również po to, by dłużej zapobiegać rozbijaniu, a może prywatyzacji Orlenu" - napisał.

"Natomiast co do pana wycieczek personalnych, na poniższych liczbach ma pan porównanie kompetencji 'wójta z Pcimia' i 'menadżerów z PO'. To się samo komentuje" - napisał, dodając wykres porównujący zysk i nakłady inwestycyjne w latach 2008-2015 i 2016-2023.

"I proponuję trochę więcej szacunku do Pcimia, jego mieszkańców i Polski powiatowej" - napisał.

Czytaj więcej:

Komentarze (1538)