"Złoty spadochron" dla Obajtka? Szef Orlenu reaguje
Daniel Obajtek może zostać powołany na członka zarządu Narodowego banku Polskiego - podał serwis Wyborcza.biz. Na doniesienia zareagował już sam prezes Orlenu, który postanowił opublikować krótki wpis w mediach społecznościowych.
Dziennikarze serwisu Wyborcza.biz wskazują, że w zarządzie NBP czeka jedno wolne miejsce, o którego obsadzeniu ma zdecydować Adam Glapiński w porozumieniu z prezydentem Andrzejem Dudą. Jednym z kandydatów ma być Daniel Obajtek, który po zmianie rządu na pewno przestanie pełnić funkcję szefa Orlenu.
- Od wyborów parlamentarnych Obajtek przesiaduje u Glapińskiego, a akurat jest wolne miejsce w zarządzie NBP. To nie jest przypadek, Obajtek może zostać nowym członkiem zarządu NBP - mówi informator Wyborcza.biz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obajtek reaguje. Pisze o "magicznych kulach"
Na doniesienia zareagował już sam Orlen. W oświadczeniu przesłanym portalowi koncern napisał, że "stanowczo dementuje informacje przekazane przez sygnalistę". Zapewniono też, ze "prezes Orlen nie zamierza ubiegać się o stanowisko w NBP". Do informacji odniósł się już także sam Daniel Obajtek.
"Na rewelacje o moim przejściu do zarządu NBP, które kolportuje "Wyborcza" i TOK FM, mogę tylko poradzić, by w redakcjach zmieniono magiczne kule i wróżki" - napisał szef PKN Orlen na portalu X (dawniej Twitter).
Gdyby Obajtek rzeczywiście został członkiem zarządu NBP, mógłby liczyć na sześcioletnią kadencję i zarobki rzędu 50 tys. zł brutto miesięcznie.
Przeczytaj również:
Źródło: Wyborcza.biz