Brytyjski zamachowiec dostał się do Syrii w konwoju humanitarnym
Brytyjski muzułmanin, który zginął na początku lutego tego roku w zamachu samobójczym w Aleppo, udał się tam z konwojem pomocy humanitarnej. Dziennik "The Times" informuje, że w ciągu minionego półrocza brytyjscy dżihadyści przeniknęli do czterech konwojów z pomocą, jakie udały się do Syrii.
17.02.2014 | aktual.: 17.02.2014 13:00
Abdul Wahid Madżid z Crawley pod Londynem dotarł do Syrii jako kierowca ciężarówki z transportem pomocy zakupionym przez muzułmańskie organizacje humanitarne. 41-letni ojciec trojga dzieci pozostał potem na Bliskim Wschodzie, pracując w obozach dla uchodźców. W styczniu wstąpił do organizacji Front al-Nusra, a 6 lutego zginął w jej ataku na więzienie w Aleppo.
"The Times" donosi, że już 10 lat temu Abdul Madżid był w kontakcie z gangiem, który planował zamach na wielką galerię handlową Bluewater w Kencie. Zgłosił się jednak jako ochotnik do transportu z pomocą zbyt późno, aby można było przyjrzeć się jego przeszłości.
W dniu, w którym zginął, odbyło się spotkanie brytyjskiego MSZ z działaczami muzułmańskimi - starano się im wyperswadować organizowanie na własną rękę dalszych transportów do Syrii.
Jak się ocenia, udało się tam już ponad 400 brytyjskich dżihadystów. Około 25 zginęło, 150 walczy nadal, ale 250 wróciło do kraju po przeszkoleniu przez organizacje terrorystyczne.
Zobacz również: Naloty bombowe na Aleppo w Syrii