Brytyjski minister ostrzega: ISIS szykuje masowy atak chemiczny
Dżihadyści z Państwa Islamskiego chcą przeprowadzić w Wielkiej Brytanii atak nastawiony na zabicie wielu osób - ostrzega brytyjski minister do spraw bezpieczeństwa narodowego Ben Wallace.
Minister alarmuje, że islamscy terroryści nie mają oporów moralnych, aby do przeprowadzenia zamachu użyć broni chemicznej. - Gdyby tylko mogli, zrobiliby to - uważa Wallace.
Atak na wieże biznesowej dzielnicy Canary Wharf we wschodnim Londynie, na salę konferencyjną w Birmighnam czy centrum handlowe w Manchesterze - to scenariusze ćwiczeń służb z ostatnich miesięcy, o jakich opowiada Wallace.
Dodaje, że atak chemiczny to w tej chwili zagrożenie, które budzi największe obawy służb. W rozmowie z "The Sunday Times" brytyjski polityk mówi też o wrogach wewnętrznych, co sugeruje, że zagrożeniem są osoby, które żyją wśród Brytyjczyków. Jego zdaniem na Wyspach trwają próby rekrutowania ludzi z otoczenia rządowego i wojskowego.
Brytyjskie media przypominają, że bojownicy z ISIS potrafią przygotować zabójczy gaz musztardowy, którego użyło już w Syrii.
Wallace ostrzega również, że wraz ze zmniejszającym się terytorium ISIS na Bliskim Wschodzie, do Europy mogą wracać walczących tam dzihadyści. Przestrzega również przed cyberatakami, których zagrożenie dla codziennego życia - jego zdaniem - jest przez Brytyjczyków bagatelizowane.
oprac. A. Jastrzębski