Brytyjska prasa: pomoc NATO dla Polski "leczeniem ran po Iraku"
"Leczeniem ran po wojnie z Irakiem" i
"zasypywaniem transatlantyckich podziałów" nazywa czwartkowa prasa brytyjska zgodę NATO na udzielenie Polsce pomocy w kierowaniu jednym z sektorów stabilizacyjnych w Iraku. Komentatorzy są
zgodni, że decyzja może oznaczać w przyszłości większe zaangażowanie Sojuszu w tym kraju.
22.05.2003 | aktual.: 22.05.2003 11:45
"Po tym, gdy jako postkomunistyczny kraj Polska dołączyła cztery lata temu do NATO, nadchodzi era, kiedy będzie ona odgrywała rolę kluczowego sojusznika Zachodu" - pisze "Daily Telegraph".
"Polska zręcznie wykorzystała swoje zaangażowanie w Iraku, aby zająć miejsce na arenie międzynarodowej - zauważa z kolei "The Guardian". - Teraz Waszyngton wynagradza ją przyznaniem dowództwa jednej z irackich stref wojskowych".
Komentując jednogłośną zgodę NATO "The Guardian" pisze: "Jeszcze niedawno taka myśl wydawałaby się dziwaczna. Tylko ktoś, kto się urwał z księżyca, mógłby pomyśleć, że nowy członek NATO zorganizuje wielonarodowe wojska w kraju, którego zajęcie sprowokowało bezprecedensowe podziały w łonie sojuszu".
"Chociaż na razie nie ma mowy o formalnej obecności NATO w Iraku bez mandatu ONZ, wczorajsza (środowa) zgoda może wróżyć tam coraz istotniejszą rolę Sojuszu" - ocenia gazeta.
Zgadza się z tym "The Independent": "NATO porozumiało się (...), zasypując niektóre z głębokich podziałów, które rozdarły Sojusz. Francja i Niemcy zaaprobowały ten ruch, który pozwala na niewielką pomoc techniczną, ale także może być wstępem do zaangażowania na szerszą skalę".