ŚwiatBrytyjscy żołnierze zabijali bezbronnych cywilów

Brytyjscy żołnierze zabijali bezbronnych cywilów

Żołnierze brytyjscy w Iraku
zabijali bezbronne, nie stwarzające zagrożenia osoby cywilne.
Jedną z ich ofiar była ośmioletnia dziewczynka - poinformowała oficjalnie Amnesty International.

11.05.2004 | aktual.: 11.05.2004 11:16

Obraz

W raporcie opublikowanym w Londynie, gdzie znajduje się siedziba AI, organizacja relacjonuje przypadki zabijania cywilów i podkreśla, że w kilku wypadkach armia brytyjska nie zadała sobie nawet trudu, by przeprowadzić jakiekolwiek dochodzenie. Nawet w tych przypadkach, kiedy otwarto dochodzenie, brytyjska żandarmeria działała w największej tajemnicy, dostarczając rodzinom ofiar co najwyżej bardzo skąpych informacji na temat postępów śledztwa albo też nie dostarczając żadnych.

Amnesty wyliczyła dziewięć konkretnych przypadków zabójstw, dokonanych na południu Iraku, w regionie Basry i Amary. Wśród nich są najbardziej drastyczne - zabójstwo ośmioletniej dziewczynki oraz ojca dziewięciorga dzieci, który pracował od 35 lat jako ochroniarz w szkole dla dziewcząt.

"W przypadku podejrzeń o zabójstwo, rząd musi przeprowadzić całościowe, wyczerpujące, niezależne, bezstronne i kompetentne śledztwo oraz postawić przed wymiarem sprawiedliwości osoby, które zgodnie z zasadami rozsądku są podejrzane" - czytamy w raporcie.

W ubiegłym tygodniu prawnicy, występujący w imieniu 12 irackich rodzin, których bliscy zostali bezprawnie zabici przez żołnierzy brytyjskich w powojennym Iraku, przedłożyli skargi w Brytyjskim Sądzie Najwyższym. Prawnicy twierdzą, że zabójstwa były w świetle prawa europejskiego pogwałceniem podstawowej zasady, jaką jest prawo do życia.

Zobacz także
Komentarze (0)