Brytyjczyk uprowadzony w Nigerii
Obywatel brytyjski pracujący w Nigerii przy kontroli bezpieczeństwa instalacji naftowych został uprowadzony w nocy z piątku na sobotę na południu kraju - podały źródła dyplomatyczne zbliżone do kręgów przemysłowych.
Według źródeł, porwany Brytyjczyk pracował dla mającej siedzibę w Houston kompanii Transocean, która jest podwykonawcą nigeryjskiego towarzystwa naftowego Conoil.
Wraz z Brytyjczykiem uprowadzono też pracownika nigeryjskiego, lecz tego niemal natychmiast uwolniono.
W ciągu trzech dni w zasobnej w ropę naftową delcie Nigru uprowadzono ponad 20 obcokrajowców, w tym dyrektora generalnego grupy południowokoreańskiego koncernu Daewoo.
Dziewięciu z 21 uprowadzonych w czwartek w trzech odrębnych incydentach zostało uwolnionych tego samego dnia. Na krótko w rękach porywaczy znalazł się także Polak zatrudniony w Nigerii przez włoski koncern naftowy Eni.
Za porwania odpowiedzialny jest Ruch na Rzecz Wyzwolenia Delty Nigru (MEND), który domaga się większej autonomii dla tej prowincji, będącej największym zagłębiem naftowym w Afryce.