Brytyjczycy nie chcą współpracy z USA
Większość Brytyjczyków uważa, że rząd Tony'ego Blaira powinien prowadzić jeszcze bardziej "agresywną" walkę z międzynarodowym terroryzmem, ale nie wspólnie z USA.
17.08.2006 | aktual.: 17.08.2006 12:05
Aż 80% ankietowanych jest zdania, że premier Tony Blair powinien "rozstać się" z prezydentem USA George'em W. Bushem i prowadzić "wojnę z terroryzmem" samodzielnie lub zacieśniając współpracę z innymi krajami europejskimi.
Takie są opublikowane w "Daily Telegraph" wyniki sondażu, przeprowadzonego na zlecenie tygodnika "Spectator" przez instytut YouGov już po udaremnieniu w Wielkiej Brytanii terrorystycznego spisku, którego celem były zamachy bombowe na samoloty nad Atlantykiem.
Tylko 8 proc. ankietowanych uważa, że Blair i Bush wygrywają walkę z muzułmańskimi ekstremistami.
Większość Brytyjczyków jest zdania, że policja powinna mieć prawo do przetrzymywania podejrzanych o terroryzm przez okres do 90 dni, a nie 28 dni, jak obecnie. 73% ankietowanych zgodziło się z tezą, że "Zachód prowadzi globalną wojnę przeciwko islamskim terrorystom, którzy grożą naszemu stylowi życia".
Ok. 60% ankietowanych przewiduje, że wojna z terroryzmem potrwa jeszcze co najmniej 10 lat. W tej grupie 44% uznało, że i za 20 lat ta wojna się nie skończy.