Brytyjczycy hucznie świętują urodziny księcia Filipa
Mąż brytyjskiej królowej Elżbiety II obchodził wczoraj 93 urodziny. Książę Filip spędził je w Pałacu Buckingham, podejmując 8 tysięcy gości na jednym ze zwyczajowych letnich przyjęć w pałacowych ogrodach.
Urodziny księcia Edynburga były huczne - uczczono je salwą 41 wystrzałów armatnich w Hyde Parku i 62 w Tower.
Książę wystąpił w roli współgospodarza garden party w jasnym cylindrze i szarym fraku z kwiatem w butonierce. Prezentował się dziarsko i nie wyglądał na zmęczonego niedawną trzydniową wyprawa do Francji na obchody 70-lecia lądowania w Normandii.
Książę zapowiadał już jakiś czas temu, że myśli o wycofaniu się z części swoich obowiązków, ale nic na to nie wskazuje. Przedwczoraj podejmował w pałacu Buckingham sterników brytyjskiego sektora technologicznego, dziś będzie gospodarzem kolejnego przyjęcia, na zamku w Windsorze, w czwartek poleci do Niemiec wręczać odznaczenia żołnierzom szkockiego pułku, a w piątek odwiedzi ośrodek szkoleniowy w Sussex i weźmie udział w konferencji wojskowej. Z kolei w sobotę wraz z królową przyjmie paradę gwardii z okazji jej tak zwanych "oficjalnych urodzin".
Kalendarz 88-letniej Elżbiety II jest równie wypełniony i nic nie wskazuje na to, by zamierzała abdykować - tak jak młodszy od niej o 12 lat król Hiszpanii Juan Carlos.