Brutalny napad na księdza. Jest decyzja sądu
Sąd Rejonowy w Szczytnie w dniu 6 listopada 2024 r. zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy wobec Szymona K. podejrzanego o usiłowanie pozbawienia życia proboszcza jednej z parafii w Szczytnie.
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Szczytnie w dniu 5 listopada 2024 r. skierował do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec Szymona K. w związku z brutalnym zdarzeniem, do którego doszło w dniu 3 listopada 2024 r. na terenie Parafii Świętego Brata Alberta w Szczytnie.
- Według ustaleń prokuratora, Szymon K., działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia proboszcza tamtejszej parafii, zadał mu co najmniej kilka uderzeń metalowym toporkiem ręcznym w głowę, wskutek czego pokrzywdzony przewrócił się na ziemię plecami w kierunku podłoża, po czym podejrzany kontynuował zadawanie uderzeń w głowę pokrzywdzonego, znajdując się w pozycji półsiedzącej na jego klatce piersiowej - opisuje w informacji przesłanej WP Adam Barczak Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie rozpaliło sieć. Warszawska policja w akcji. "Boją się"
Jak podkreślił rzecznik, w rezultacie pokrzywdzony mężczyzna doznał rozległych obrażeń głowy, stanowiących ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. W ocenie prokuratora, Szymon K. nie osiągnął zamierzonego celu z uwagi na reakcję obronną bezpośredniego świadka zdarzenia i użycie przez niego ręcznego miotacza gazu, a następnie udzielenie pokrzywdzonemu pomocy medycznej.
Brutalnie napadł na księdza. Został aresztowany
Sąd Rejonowy w Szczytnie postanowieniem z dnia 6 listopada 2024 r. przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec Szymona K. tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy w celu zabezpieczenia prawidłowego dalszego toku postępowania. W ocenie sądu, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu przestępstwa.
Sąd zwrócił również uwagę, że czyn zarzucany podejrzanemu zagrożony jest surową karą, m. in. karą dożywotniego pozbawienia wolności. W ocenie sądu Szymon K., przebywając na wolności mógłby próbować ukrywać się przed organami ścigania, utrudniając tym samym dalsze postępowanie. K., pozostając na wolności, może dopuścić się kolejnego przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu innych osób.
Źródło: WP