Brutalnie napadł na ekspedientkę - zgłosił się na policję
W rękach policji jest już groźny bandyta, który w ubiegłym tygodniu napadł na sklep w Mysłowicach i usiłował zabić ekspedientkę - informuje RMF FM. 35-latek sam zgłosił się na komisariat kilka dni po tym, jak jego wizerunek został opublikowany w mediach. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie.
Napastnik to bezrobotny 35-latek pochodzący z województwa lubelskiego. Od pewnego czasu przebywał na Śląsku, mieszkał u rodziny. Zarzuca się mu usiłowanie zabójstwa, za co grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Do rozboju doszło w ubiegłym tygodniu w sklepie odzieżowym przy ul. Oświęcimskiej. Bandyta wszedł do środka i zadał ekspedientce kilkanaście ciosów nożem w okolice szyi, klatki piersiowej, pleców i brzucha. Zabrał pieniądze - policja nie ujawnia, jaką kwotę - i uciekł. Sprawcę zarejestrowała kamera monitoringu, a jego wizerunek ujawniono w mediach.
- Kobieta trafiła do nas z dusznościami, licznymi ranami kłutymi i ciętymi całego ciała. Doliczyliśmy się ich 13. Przeszła operację. Po sześciu dniach została wypisana do domu w stanie ogólnym dobrym - mówił w rozmowie z TVN24 Piotr Grzelec, kierownik oddziału chirurgii ogólnej Szpitala nr 2 w Mysłowicach.