Brutalne zabójstwo w Olsztynie. Poderżnął gardło ojcu

W domu jednorodzinnym przy ulicy Obrońców w Olsztynie doszło do zabójstwa. 25-letni Paweł S. poderżnął gardło własnemu ojcu. Mężczyzna przyznał się już do stawianych mu zarzutów. Grozi mu dożywocie.

Olsztyn. 25-letni Paweł S. brutalnie zamordował swojego ojca. Zdjęcie ilustracyjne
Olsztyn. 25-letni Paweł S. brutalnie zamordował swojego ojca. Zdjęcie ilustracyjne
Wojciech Strozyk/REPORTER
Radosław Opas

25.05.2022 | aktual.: 25.05.2022 18:08

Olsztyńscy policjanci poinformowali, że tragiczne wydarzenia miały miejsce w niedzielny poranek. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że przed jednym z domów na terenie miasta leży poważnie ranny mężczyzna. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, ale mimo udzielonej pomocy 47-latek zmarł.

Jak ustalono, doszło do rodzinnej awantury, w trakcie której 25-latek kilkukrotnie ugodził nożem ojca. Interweniujący policjanci zatrzymali sprawcę bezpośrednio po dokonaniu przez niego zabójstwa.

"Mężczyzna był agresywny i swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie dla siebie oraz innych osób. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Tam 25-latek zaatakował policjantkę oraz pielęgniarkę" - informują olsztyńscy mundurowi.

Olsztyn. 25-latkowi grozi dożywocie

Mężczyźnie pobrano krew do badań laboratoryjnych, aby ustalić, czy w chwili zdarzenia był on pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających. Ostatecznie trafił do policyjnego aresztu.

- Andrzej był teraz na zasiłku pielęgnacyjnym, opiekował się chorą żoną, która ma problemy ze wzrokiem. Ale razem z żoną chcieli dla Pawła jak najlepiej. Kupili mu mieszkanie, żeby poszedł na swoje, ustatkował się... A tu taki szok - mówi w rozmowie z fakt.pl jeden z sąsiadów, podkreślając, że zatrzymany 25-latek sprawiał wcześniej problemy rodzicom.

W poniedziałek mężczyznę przewieziono przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty zabójstwa oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, do których się przyznał. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Przeczytaj również:

Komentarze (130)