Brutalne pobicie taksówkarza i pasażera. 8 osób usłyszało zarzuty
Ośmiu mężczyzn zaatakowało pasażera taksówki w Łodzi. W obronie ofiary stanął kierowca, który chwilę później również został pobity. Dzięki zapisom z miejskiego monitoringu udało się ustalić tożsamość napastników i postawić im zarzuty.
13.07.2017 11:39
Do napaści doszło w poniedziałek przed godz. 6 w centrum Łodzi. Ośmiu młodych mężczyzn podbiegło do taksówki, do której wsiadł pasażer i jego partnerka. Napastnicy otworzyli drzwi samochodu i zaczęli go bić. Wtedy do akcji wkroczył kierowca taryfy. Taksówkarz został jednak szybko przewrócony na ziemię i pobity. Z relacji policji wynika, że kopano go po całym ciele. Po incydencie agresorzy rozbiegli się po mieście.
- Mężczyzna próbował się bronić, jednak szybko został przewrócony na ziemię. Był on wielokrotnie uderzany po całym ciele - podała łódzka policja. Funkcjonariusze dodali, że w napaści uszkodzono też samochód taksówkarza. Zarówno życiu pasażera, jak i taksówkarza nie zagraża niebezpieczeństwo.
Młodych napastników udało się złapać dzięki nagraniom monitoringu. Udało się postawić im zarzuty. Wszyscy przyznali się do winy. Najmłodszy z nich ma 16 lat, więc jego sprawą zajmie się sąd rodzinny. Grozi im do 3 lat więzienia.
Według ustaleń policji sprawa ma charakter chuligański. Do eskalacji agresji miało dojść tuż przed incydentem w taksówce. W drodze do samochodu pasażer miał pokłócić się z grupą napastników, którzy chwilę później postanowili wziąć brutalny odwet. Nie wiadomo jednak, kto zaczął i o co poszło.