Brutalne pobicie, rozbój i groźby. Przestępcy zatrzymani przez policję
Dwóch nastoletnich napastników pobiło i skopało na jednej ze świdnickich ulic mężczyznę. Nie długo nacieszyli się bezkarnością. Policjantom oprócz małoletnich, udało się schwytać także na gorącym uczynku złodzieja ze Strzegomia.
08.07.2014 | aktual.: 08.07.2014 14:32
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej w Świdnicy zatrzymali dwóch sprawców rozboju, który miał miejsce w połowie czerwca. Na jednej z ulic miasta dwójka napastników zaatakowała 46-letniego mężczyznę, przewróciła go na ziemię, skopała i ukradła plecak z dokumentami i kluczami do mieszkania oraz telefon komórkowy. Poszkodowany, z ciężkimi obrażeniami, trafił do szpitala.
W toku działań policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Świdnicy, 15- i 17-latka. – Starszy z zatrzymanych był już wcześniej notowany przez policję – mówi WP.PL asp. sztab. Katarzyna Czepil, oficer prasowy KPP w Świdnicy. Obaj przyznali się do winy. O dalszym losie zatrzymanych zadecyduje sąd.
Pod zarzutem rozboju stanie przed sądem także zatrzymany 31-latek ze Strzegomia. Będący po służbie świdnicki dzielnicowy wraz z innym mężczyzną udaremnili złodziejowi kradzież torebki 66-letniej kobiecie.
Na jednej z ulic Strzegomia dzielnicowy zauważył, jak sprawca siłą starał się wyrwać starszej kobiecie torebkę z dokumentami i pieniędzmi. Zareagował natychmiast wraz z jednym z mieszkańców miasta, dzięki czemu złodziej został zatrzymany, a łup udało się zwrócić pokrzywdzonej kobiecie. – Dla mieszkańca Strzegomia, który pomógł nam w ujęciu przestępcy, na pewno przygotujemy list gratulacyjny – dodaje Czepil.
Zatrzymano także 21-latka, który groził policjantowi, chcąc zmusić go do zaniechania interwencji. Wraz z 31-latkiem trafili do policyjnego aresztu, celem wytrzeźwienia oraz wyjaśnienia zajścia. Starszemu z mężczyzn, który był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu, postawiono zarzut rozboju, za co grozi mu do 12 lat więzienia. Młodszy objęty został dozorem policyjnym, jednak za czyn, którego się dopuścił, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.