Brutalna zemsta na kompanie od kieliszka. Wróciła z synem i toporkiem
W bytomskim mieszkaniu doszło do kłótni pomiędzy znajomymi od kieliszka. 47-letnia kobieta opuściła lokal, jednak wróciła z synem. Razem pobili i okradli 69-letniego kompana matki. Grozi im teraz do 12 lat za kratami.
28.08.2014 13:05
W mieszkaniu przy ulicy Katowickiej w najlepsze trwała libacja. 47-letnia kobieta wraz z 69-letnim kompanem popijali wspólnie alkohol. W pewnym momencie doszło pomiędzy nimi do nieporozumienia i się pokłócili.
Kobieta opuściła mieszkanie mężczyzny, jednak nie na długo. Po godzinie wróciła w towarzystwie 23-letniego syna. Napastnicy użyli toporka i doprowadzili 69-latka do stanu bezbronności. Ukradli z mieszkania telewizor i dwa telefony komórkowe. Starszy mężczyzna poinformował o zdarzeniu policję.
- Według wstępnych ustaleń kobieta opuściła mieszkanie i wróciła po maszynkę do skręcania papierosów, jednak 69-latek nie chciał jej oddać sprzętu. Dlatego znów przyszła, tym razem z synem - mówi w rozmowie z WP.PL Anna Lenkiewicz, oficer prasowy bytomskiej policji. – Pobili starszego mężczyznę z użyciem toporka, po czym go okradli – dodaje.
Bytomska policja zatrzymała kobietę i udało im się odzyskać skradziony telewizor tego samego dnia. W momencie zatrzymania 47-latka była nietrzeźwa i nie chciała powiedzieć, gdzie przebywa jej syn. Jednakże funkcjonariusze zatrzymali go dwa dni potem. Śledczy wciąż próbują odnaleźć skradzione telefony.
Napastnicy usłyszeli już zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i czekają na decyzję sądu. Grozi im do 12 lat więzienia.