Morderstwo w Rudzie Śląskiej. Zatłukł ciotkę kostką brukową. Jej córka cudem ocalała
Zarzut zabójstwa i zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał mężczyzna, który w piątek w Rudzie Śląskiej zabił swoją ciotkę, nauczycielkę lokalnego liceum i pobił jej 13-letnią córkę. Dziewczynka była świadkiem napaści na swoją matkę i jak mówi prokuratura "24-latek chciał się jej pozbyć". Dziewczynka przeżyła tylko dlatego, że straciła przytomność.
21.12.2021 11:03
Do zbrodni w Rudzie Śląskiej doszło w piątek. W poniedziałek 24-latek usłyszał dwa zarzuty i decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. - Mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów. Pierwszy to zarzut zabójstwa 49-letniej kobiety, drugi to zarzut usiłowania zabójstwa jej 13-letniej córki - mówi Wirtualnej Polsce Adam Grzesiczek, szef Prokuratury Rejonowej w Rudzie Śląskiej.
Napastnik znał swoją ofiarę. - To bliska rodzina - dodaje Grzesiczek. W momencie zdarzenia miał być pod wpływem narkotyków.
Morderstwo w Rudzie Śląskiej. Zaczęło się od sprzeczki
W miniony piątek 24-latek został przyłapany w piwnicy domu swojej ciotki, w którym wcześniej wielokrotnie bywał. Rozpętała się między nimi kłótnia. - Kobieta oskarżyła 24-latka o kradzież. Doszło między nimi do sprzeczki, a następnie szarpaniny - mówi prokurator Grzesiczek, nawiązując do wyjaśnień sprawcy.
Jak pisze "Fakt" kobieta miała zorientować się, że jej siostrzeniec jest pod wpływem narkotyków i to ją rozzłościło. Nie mogła poprosić o pomoc męża, bo w tym czasie był w pracy.
Mężczyzna rzucił się na ciotkę i zaczął ją uderzać w głowę kostką brukową. Gdy ratownicy przyjechali na miejsce, kobieta jeszcze żyła. Zmarła po kilku godzinach od przewiezienia do szpitala. - Obrażenia były śmiertelne - dodaje prokurator Grzesiczek w rozmowie z WP.
Świadkiem całego zdarzenia była 13-letnia córka nauczycielki. To ona, słysząc krzyki dochodzące z piwnicy zaalarmowała dalszą rodzinę.
Ruda Śląska. Zabił ciotkę na oczach 13-latki
Po tym, jak mężczyzna śmiertelnie zranił swoją ciotkę rzucił się w pogoń za jej 13-letnią córką. - Chciał pozbyć się świadka - mówi prokurator. Mężczyzna dogonił dziewczynkę, zaczął ją bić rękami, a następnie dusić. - Dziewczynka straciła przytomność. Wtedy mężczyzna uciekł - dodaje prokurator. Po trwającej kilka godzin obławie policjanci zatrzymali 24-latka w sobotnie południe.
Jak ustalił "Fakt" 24-latek porzucił samochód, którym przyjechał do ciotki. "Wyrzucił swój telefon oraz telefon kuzynki. Ukrywał się na ogródkach działkowych w Rudzie Śląskiej. Był pijany i pod wpływem narkotyków."
Żałoba w III Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Pawła II w Rudzie Śląskie
Zamordowana kobieta była nauczycielką matematyki w III Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej. W niedzielę na stronie szkoły pojawił się poruszający wpis.
"Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy o śmierci Pani Ewy – nauczyciela, wychowawcy, koleżanki, przyjaciółki. Nieoczekiwana i przedwczesna śmierć zawsze jest – dla tych, którzy zostają – trudnym pytaniem, na które nie jesteśmy przygotowani. Dla wielu z nas jest to bardzo bolesne doświadczenie" - czytamy na stronie szkoły. "Dziś nasze współczucie okazujemy wszystkim, których ta śmierć dotknęła, łącząc się w smutku, żalu i modlitwie".
Wpis kończy cytat ks. Jana Twardowskiego "nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych".
24-latkowi grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Jak informuje prokuratura, mężczyzna był pod wpływem narkotyków. Śledczy czekają jeszcze na wyniki badań toksykologicznych. 13-letnia dziewczynka opuściła już szpital.