PolitykaBronisław Komorowski szczerze o swoim dzieciństwie

Bronisław Komorowski szczerze o swoim dzieciństwie

Aż trudno uwierzyć, że ten chłopiec wyrósł na najważniejszą osobę w państwie. Wirtualna Polska dotarła do nigdy niepublikowanego zdjęcia Bronisława Komorowskiego. Prezydent ma na nim 10 lat. Nie w głowie była mu wtedy polityka. - Dziecko w tym czasie ma inne zainteresowania - mówi Wirtualnej Polsce Bronisław Komorowski.

Bronisław Komorowski szczerze o swoim dzieciństwie
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska

Gdy mały Bronek miał 10 lat, nikomu w rodzinie nie przyszło do głowy, że wyrośnie na najważniejszego polityka w Polsce. W latach 1959-66 chodził do szkoły podstawowej w podwarszawskim Pruszkowie. Zajmowały go wówczas krajoznawcze wycieczki z ojcem, który był naukowcem specjalizującym się w kontynencie afrykańskim. Ale tak naprawdę pokochał inny przedmiot.

- W szkole podstawowej najbardziej interesowała mnie historia, co zostało mi do dziś. Lubiłem też geografię, którą zainteresował mnie ojciec. W dzieciństwie zabierał mnie na liczne wycieczki i opowiadał o otaczającym świecie - mówi prezydent Bronisław Komorowski. - Wtedy jeszcze nie interesowałem się polityką. To przyszło z wiekiem - dodaje.

Prezydent związał swoje życie z polityką, ale cały czas pasjonuje się historią. Przez wiele lat należał do harcerstwa. To tam poznał swoją przyszłą żonę Annę. W 1977 roku ukończył studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego.

W 1980 r. Bronisław Komorowski wstąpił do NSZZ "Solidarność". W czasie stanu wojennego był internowany w ośrodku w Jaworzu. Potem został zatrudniony jako nauczyciel w seminarium duchownym. Po 1989 roku rozpoczął karierę polityczną. W rządzie Jerzego Buzka był ministrem obrony narodowej.

W 2007 roku obecny prezydent został wybrany na Marszałka Sejmu, a w 2010 roku wygrał wybory prezydenckie. Jako głowa państwa Bronisław Komorowski bierze udział w wielu wydarzeniach upamiętniających rocznice ważne dla naszej historii.

Zobacz również noworoczne orędzie Bronisława Komorowskiego:

Magda Kazikiewicz, Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (305)