ŚwiatBroń hipersoniczna coraz bliżej. Globalna równowaga strategiczna pod znakiem zapytania

Broń hipersoniczna coraz bliżej. Globalna równowaga strategiczna pod znakiem zapytania

Pociski hipersoniczne mogą wywrócić do góry nogami dotychczasową kruchą równowagę strategiczną między światowymi potęgami. Nowa broń ma wejść do służby w przeciągu kilku najbliższych lat.

Broń hipersoniczna coraz bliżej. Globalna równowaga strategiczna pod znakiem zapytania
Źródło zdjęć: © US Air Force

Tak jak drugą połowę ubiegłego wieku wyścig zbrojeń został zdominowany przez pociski balistyczne, tak XXI wiek może upłynąć pod znakiem broni nowego rodzaju, która znajduje się jeszcze w fazie testów, ale oferuje niezmierzone możliwości. Nie jest zatem zaskoczeniem, że pracują nad nią wszystkie liczące się mocarstwa.

Wyobraźmy sobie sytuację, że w ciągu jednej godziny jesteśmy w stanie punktowo wyeliminować zagrożenie w dowolnym miejscu na kuli ziemskiej. Taki potencjał niosą ze sobą pociski hipersoniczne, osiągające wielokrotność prędkości dźwięku (d 5 do 10 Machów, czyli 6150-12300 kilometrów na godzinę). Ale nie jest to ich jedyna przewaga nad bardziej "tradycyjnymi" rodzajami broni.

Przede wszystkim systemy klasy Hypersonic Glide Vehicle (Hipersoniczny Pojazd Szybujący, HGV), jak zbiorczo określa się pociski hipersoniczne, są o wiele precyzyjniejsze od ich balistycznych odpowiedników, a także, mając możliwość manewrowania, nie poruszają się po łatwej do przewidzenia po parabolicznej trajektorii. To, w połączeniu z zawrotną prędkością, sprawia, że są niezwykle trudne do wykrycia i praktycznie nie do przechwycenia przez obecnie istniejące systemy obrony antyrakietowej.

Zachwianie kruchej równowagi

Dlaczego to takie ważne? Nowa broń może wywrócić do góry nogami równowagę strategiczną, jaka uformowała się w czasie zimnej wojny i zasadniczo trwa do dziś. Na takie zagrożenie zwraca uwagę jeden z ostatnich raportów IHS Jane's, brytyjskiej grupy analitycznej zajmującej się tematyką obronności i bezpieczeństwa.

Rozwój technologii rakietowych i arsenałów jądrowych po II wojnie światowej doprowadził do sytuacji, że żadnemu mocarstwu nie opłaca się zaatakować bronią nuklearną innej potęgi atomowej, bo spotkałoby się z taką samą niszczycielską odpowiedzią. Dopóki obie strony miały zagwarantowaną przeżywalność własnych sił strategicznych, czyli zdolność do zadania uderzenia odwetowego, wzajemnie odstraszały się od ich użycia.

Tu dochodzimy do sedna problemu, bo jak wskazuje IHS Jane's, broń hipersoniczna może zachwiać tą koncepcją wzajemnego gwarantowanego zniszczenia. Trudne do wykrycia i przechwycenia pociski dają potencjał wyprzedzającego wyelimnowania lądowych środków przenoszenia broni jądrowej, w znaczący sposób redukując zdolność przeciwnika do kontrataku.

Era hiperdźwiękowa

Przed takim scenariuszem już w 2013 roku przestrzegał Władimir Putin, który w dorocznym orędziu stwierdził, że broń hipersoniczna może "podważyć wszystkie wcześniejsze porozumienia dotyczące ograniczeń i redukcji strategicznej broni nuklearnej, tym samym zakłócając strategiczną równowagę sił". Szkopuł w tym, że o ile Amerykanie zamierzają używać HGV wyłącznie do przenoszenia głowic konwencjonalnych (przede wszystkim w kontekście uderzeń w cele terrorystyczne), o tyle nie ma pewności co do rosyjskich i chińskich zamiarów. Wiele wskazuje na to, że ich pociski będą przenosić również ładunki nuklearne.

Raport IHS Jane's wskazuje na jeszcze inne potencjalne zagrożenie. Manewrowość pocisków hipersonicznych i ich ogromny zasięg powodują, że bardzo trudno określić, co jest ich ostatecznym celem. Niesie to ze sobą ryzyko, że państwa, które znajdą się w rejonie trajektorii lotu HGV, mogą błędnie zinterpretować, że to one są obiektem ataku i dokonać kontruderzenia. Rośnie więc niebezpieczeństwo przypadkowego wywołania konfliktu zbrojnego.

Biorąc jednak pod uwagę wszystkie przewagi pocisków hipersonicznych, eksperci zakładają, że najwięksi światowi gracze będą coraz mocniej inwestować w ich rozwój. Do tego nowego wyścigu zbrojeń włączają się też Indie, a nawet mniejsze państwa, jak Francja, a nawet Izrael. Pierwsze pociski mają trafić do służby już za kilka lat. Tym samym świat wtoczy w nową erę - erę hiperdźwiękową.

chinyrosjausa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (169)