Brexit. Kłótnia podczas wznowionych obrad parlamentu, Johnson zaatakował opozycję
Zamieszanie wokół brexitu wciąż żywe. Po wznowionych obradach brytyjskiego parlamentu premier Zjednoczonego Królestwa wezwał opozycję, aby mu nie przeszkadzała "w zrealizowaniu woli wyborców wyrażonej w referendum". - Jeśli się z tym nie zgadzacie, złóżcie wniosek o wotum nieufności dla rządu - grzmiał Boris Johnson.
- Mówię, że czas, by doprowadzić do brexitu. Myślę, że mieszkańcy tego kraju mają już dość. Ten parlament musi albo stanąć z boku (...), albo złożyć wniosek o wotum nieufności i wreszcie stawić czoło rozliczeniu się z wyborcami - mówił Johnson w emocjonalnym przemówieniu. Kilkukrotnie było ono przerywane ze strony ław opozycyjnych.
Brytyjski premier wyliczał, że Labourzyści przez 2 lata domagali się przeprowadzenia wyborów, mówiąc o utracie mandatu przez konserwatystów, a gdy on dwukrotnie złożył wniosek o rozwiązanie parlamentu, dwa razy partie opozycyjne zagłosowały przeciw.
- Czy lider opozycji wykręci się od głosowania wotum nieufności wobec mojego rządu? Czy lider opozycji boi się zostać premierem? Czy boi się jechać do Brukseli? A może to jego partyjni koledzy boją się, że lider opozycji zostanie premierem? - zwracał się brytyjski premier do szefa Labourzystów.
Boris Johnson komentował także wyrok Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii. Przypomnijmy: cały skład sędziowski orzekł jednogłośnie, że decyzja o zawieszeniu parlamentu przez królową na wniosek Borisa Johnsona była nielegalna.
- Z całym szacunkiem dla władz sądowniczych, uważam, że sąd najwyższy się pomylił. To kwestia polityczna - stwierdził Johnson.
Opozycja odpowiada
"Dziesięć minut buńczucznych krzyków". Tak przemówienie premiera podsumował lider Labourzystów Jeremy Corbyn . - Było jak jego niezgodne z prawem zawieszenie parlamentu. Zero, bez żadnych efektów i powinno być skasowane - mówił Corbyn. Oświadczył też, że rząd Johnsona zawodzi Brytyjczyków nie tylko w kwestii brexitu, ale we wszystkich dziedzinach.
Odnosząc się do wezwania premiera o przegłosowanie wniosku nieufności, co umożliwiłoby przeprowadzenie przedterminowych wyborów, powtórzył stanowisko Partii Pracy, że popiera ona wcześniejsze wybory, ale dopiero, gdy wykluczona zostanie możliwość wyjścia kraju z Unii Europejskiej bez porozumienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: BBC