Brazylia: co najmniej 60 więźniów zginęło podczas buntu w więzieniu
Co najmniej 60 więźniów zginęło podczas krwawego buntu, jaki wybuchł w więzieniu na północy Brazylii. Sergio Fontes, szef sił bezpieczeństwa w stanie Amazonas, ocenił, że liczba ofiar śmiertelnych wzrośnie w miarę wyjaśniania się sytuacji. Jak dodał, to najkrwawsze zamieszki w historii tego stanu.
Bunt w więzieniu Anisio Jobim wybuchł w niedzielę wieczorem. Zapoczątkowała go awantura między członkami rywalizujących ze sobą gangów. Władze stanowe poinformowały, że zamieszki udało się opanować w poniedziałek. Tymczasem, według brazylijskich mediów, część więźniów wykorzystała chaos, jak zapanował w więzieniu i zbiegła. Na razie nie wiadomo, o ile osób chodzi.
W ubiegłym roku dwa największe gangi w Brazylii rozpoczęły walkę o kontrolę nad kilkoma więzieniami.
Pod względem liczby osadzonych Brazylia zajmuje czwarte miejsce na świecie. W więzieniach, które w pierwotnym zamyśle miały pomieścić 300 tys. osób, karę pozbawienia wolności odbywa 500 tys. osób.
Władze twierdzą, że mimo budowania nowych więzień skazanych przybywa zbyt szybko i przez to trudno jest poprawić warunki w istniejących już zakładach karnych.