Brawurowy pościg w Częstochowie - sceny jak z filmu
Ucieczka samochodem i pieszo, użycie noża i gazu łzawiącego - żaden z tych sposobów nie pomógł uniknąć odpowiedzialności 54-latkowi, poszukiwanemu pięcioma listami gończymi oraz czterema nakazami doprowadzenia.
14.03.2011 | aktual.: 14.03.2011 15:39
Ściganego za oszustwa mężczyznę zatrzymali częstochowscy policjanci po oddaniu strzałów ostrzegawczych - podał w poniedziałek zespół prasowy śląskiej policji.
Częstochowscy kryminalni, jadąc nieoznakowanym radiowozem ulicami miasta, zauważyli poszukiwanego 54-latka w renault laguna. Gdy mężczyzna zorientował się, że jest obserwowany, zaczął uciekać. Policjanci podjęli pościg. Na ul. Czecha mężczyzna porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo.
Gdy jeden z policjantów dogonił go, poszukiwany użył gazu łzawiącego. - Przy kolejnej próbie zatrzymania mężczyzna usiłował zaatakować ścigających go gazem łzawiącym i nożem. Dopiero strzały ostrzegawcze w powietrze spowodowały, że napastnik odrzucił niebezpieczne narzędzia - relacjonują policjanci.
Mężczyzna został zatrzymany. Był poszukiwany za oszustwa pięcioma listami gończymi oraz czterema nakazami doprowadzenia do aresztu śledczego i zakładów karnych. Teraz usłyszy dodatkowo zarzuty czynnej napaści na policjantów, za co grozi mu kara do 10 lat więzienia.