Nagranie z Ukrainy krąży w sieci. Wrzucili granat do rosyjskiego czołgu
Do sieci trafiło nagranie fragmentu walk toczonych w Ukrainie. Na blisko półminutowym filmie widać unieruchomiony w wymianie ognia rosyjski czołg, na który wspina się ukraiński żołnierz. Przez otwarty górny właz maszyny wrzuca do jej wnętrza granat, który po chwili eksploduje. Rosyjscy żołnierze znajdujący się w środku prawdopodobnie zginęli.
Dokładnie miejsce wykonania nagrania nie jest znane, jednak można wnioskować, że akcja dzieje się na wschodzie Ukrainy, gdzie obecnie toczą się najcięższe walki. W tle słychać strzały z karabinów maszynowych i liczne wybuchy. Z oddali dobiegają też krzyki innych żołnierzy.
Po wrzuceniu granatu do wnętrza czołgu, Ukraińcy szybko się oddalają.
Zemsta Rosjan. Karzą osoby, które nie chcą współpracować
Porażki Rosjan popychają ich do coraz większych aktów desperacji i bestialstwa. W okolicach Mariupola rosyjscy okupanci przetrzymują i rozstrzeliwują urzędników i wolontariuszy, którzy nie chcą z nimi współpracować. Z tego powodu zamordowano już co najmniej jedną osobę - przekazał mer miasta Wadym Bojczenko.
"Samozwańczy sąd tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (kontrolowanej przez Moskwę struktury parapaństwowej na wschodzie Ukrainy - red.) skazał jednego z sołtysów wsi nad Morzem Azowskim na karę 10 lat pozbawienia wolności (...). W więzieniu w Ołeniwce przetrzymywanych jest kilkudziesięciu wolontariuszy, którzy w marcu i kwietniu pomagali w ewakuacji mieszkańców Mariupola, a także próbowali dostarczać do okupowanego miasta wodę i żywność" - napisano w komunikacie lokalnego samorządu.
Jak poinformowała rada miejska, rosyjskie władze wydadzą niebawem wyrok w sprawie ukraińskiej sędzi, która odmówiła kolaboracji z wrogiem. Pojawiły się doniesienia, że stosowano wobec niej tortury.
Przeczytaj też: