Brawurowa ucieczka przed policją. Pościg i strzały w Suchedniowie

33-letni mieszkaniec Suchedniowa nie tylko nie zatrzymał się do rutynowej drogowej kontroli, ale próbował rozjechać policjantów, którzy starali się go zatrzymać. Wielka ucieczka skończyła się dla kierowcy w rowie.

Brawurowa akcja policji. Pościg i strzały w Suchedniowie Brawurowa akcja policji. Pościg i strzały w Suchedniowie
Źródło zdjęć: © KPP Skarżysko-Kamienna
Violetta Baran

We wtorek przed godziną 23 w Suchedniowie (woj. świętokrzyskie) policjanci z miejscowego komisariatu postanowili zatrzymać do rutynowej kontroli suzuki, którym jechało czterech mężczyzn.

- Kierujący samochodem zlekceważył sygnały świetlne i dźwiękowe emitowane z oznakowanego radiowozu. Podjął ucieczkę ulicą Zagórską w kierunku kompleksu leśnego - relacjonuje podkomisarz Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.

Droga wkrótce się skończyła. Wówczas 33-latek zawrócił auto. Policjanci sądzili, że to już koniec pościgu. Wybiegli ze swojego auta i próbowali zatrzymać uciekiniera. - Ten z impetem ruszył autem w kierunku funkcjonariuszy, usiłując ich potrącić - poinformował podkom. Gwóźdź.

Ucieczka zakończyła się zjazdem ze skarpy

Jeden z policjantów strzelił w koła suzuki. Przestrzelił jedną z opon. To jednak nie zatrzymało 33-latka, która nadal próbował uciekać. Po kilkuset metrach stracił jednak panowanie nad autem i zjechał z kilkumetrowej skarpy.

Gdy policjanci zbiegli na dół, w aucie był tylko ranny 33-latek. W pobliżu samochodu policjanci zatrzymali jednego z pasażerów - 28-latka z Suchedniowa. Pozostali dwaj pasażerowie uciekli.

Jak się okazało 33-letni kierowca był dobrze znany policji: w przeszłości był wiele razy karany. Nie miał także prawa jazdy.

33-latek trafił do szpitala

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Jedna z kul, które wystrzelił policjant w koła suzuki, trafiła uciekiniera w nogę. Podczas wypadku doznał także urazu miednicy.

Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Na badania do szpitala przewieziono też 28-letniego pasażera auta.

- Po kilku minutach w ręce policjantów wpadli dwaj pozostali pasażerowie. 17-latek z Suchedniowa i 23-latek ze Skarżyska. U starszego funkcjonariusze ujawnili gram amfetaminy. Przy aucie odnaleziono około 50 gramów prawdopodobnie tego samego narkotyku. Trwa ustalenie, kto jest właścicielem większej ilości zabezpieczonych środków - opowiada podkom. Gwóźdź.

Rana postrzałowa i uraz miednicy to nie są jedyne problemy 33-letniego mieszkańca Suchedniowa. Za czynną napaść na funkcjonariuszy grozi mu do dziesięciu lat więzienia.

Źródło: skarzysko-kamienna.policja.gov.pl

Wybrane dla Ciebie
Jak teraz żyje się Polakom? Ocenili rządy Tuska
Jak teraz żyje się Polakom? Ocenili rządy Tuska
Kierwiński o decyzjach ws. paktu migracyjnego. "Będą korzystne"
Kierwiński o decyzjach ws. paktu migracyjnego. "Będą korzystne"
Brak Polski na "prestiżowym spotkaniu". Schetyna: to zdumiewające
Brak Polski na "prestiżowym spotkaniu". Schetyna: to zdumiewające
Awaria numeru 112? Rzeczniczka MSWiA potwierdza, że jest problem
Awaria numeru 112? Rzeczniczka MSWiA potwierdza, że jest problem
PiS zaproponuje kogoś na wicemarszałka Sejmu? Podają nazwisko
PiS zaproponuje kogoś na wicemarszałka Sejmu? Podają nazwisko
Rosyjskie natarcie na Pokrowsk. Chcą odciąć miasto
Rosyjskie natarcie na Pokrowsk. Chcą odciąć miasto
Trump odsunął się od mikrofonu. Tak zwrócił się do premiera Kanady
Trump odsunął się od mikrofonu. Tak zwrócił się do premiera Kanady
11-latek zaatakowany w Ostrowi Mazowieckiej. Matka zgłosiła się na policję
11-latek zaatakowany w Ostrowi Mazowieckiej. Matka zgłosiła się na policję
Kuriozalna scena. Trump: gdzie jest Viktor?
Kuriozalna scena. Trump: gdzie jest Viktor?
Tragiczna śmierć 15-latka. Co się stało w Bydgoszczy?
Tragiczna śmierć 15-latka. Co się stało w Bydgoszczy?
Jacek Bartosiak odzyskał tytuł doktora
Jacek Bartosiak odzyskał tytuł doktora
Nawrocki spotkał się z Mentzenem. Szef kancelarii zabrał głos
Nawrocki spotkał się z Mentzenem. Szef kancelarii zabrał głos