PolskaBraun: najpierw zeznania, potem zobaczymy

Braun: najpierw zeznania, potem zobaczymy


Zanim podejmę decyzję o swojej ewentualnej dymisji, chciałbym dokończyć zeznania przed sejmową komisją śledczą - powiedział we wtorek w "Sygnałach dnia" przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Juliusz Braun.

Obraz
© Juliusz Braun (PAP/Tomasz Gzell)

Braun powtórzył, że jest gotów natychmiast zrezygnować z członkostwa w Radzie, jeżeli to samo uczynią wszyscy pozostali członkowie. Przypomniał jednak, że na poniedziałkowym nadzwyczajnym posiedzeniu Krajowej Rady jej trzej członkowie - Adam Halber, Aleksander Łuczak i Włodzimierz Czarzasty - zapowiedzieli, że nie zamierzają podać się do dymisji.

Braun dodał, że niezależnie od tego, jest gotowy podać się do dymisji, jeżeli ta decyzja otworzy drogę do zasadniczych zmian w sposobie powoływania Rady. Podkreślił zarazem, że gdyby dzisiaj złożył dymisję to żadna z siedmiu osób, które tego dotychczas nie zrobiły nie poszłaby jego śladem i jedynym skutkiem tej decyzji byłoby zastąpienie go przez kandydata zgłoszonego przez SLD - czyli prawdopodobnie Ryszarda Ulickiego bądź Ryszarda Sławińskiego.

W poniedziałek dwaj członkowie Rady, Waldemar Dubaniowski i Danuta Waniek podali się do dymisji, jednak nie została ona przyjęta przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Juliusz Braun dodał, że nie żałuje swojej szczerości podczas przesłuchania przez sejmową komisję śledczą. (mag)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)