Brak Polaków wśród nowych ambasadorów UE to porażka Waszczykowskiego? MSZ wyjaśnia
Federika Mogherini, szefowa dyplomacji, powołała właśnie 43 nowych unijnych ambasadorów. W gronie zabrakło Polaków, co politycy opozycji potraktowali jako porażkę Witolda Waszczykowskiego i polskiej dyplomacji. Ale rzeczywistość jest dużo bardziej złożona - wyjaśnia MSZ. I chwali się, że w wyniku tegorocznej rotacji kadr liczba Polaków w unijnej dyplomacji wzrosła.
11.05.2017 | aktual.: 11.05.2017 15:11
Unijna dyplomacja przeszła niedawno doroczną rotację kadr. Politycy Platformy Obywatelskiej zwrócili uwagę, że wśród 43 nowych ambasadorów nie ma Polaków. Dlaczego? MSZ wyjaśnia, że to wynik zmiany strategii unijnej dyplomacji. - ESDZ konsekwentnie realizuje plan zwiększenia liczby stałych urzędników UE w delegaturach kosztem dyplomatów z państw członkowskich, o czym świadczą wyniki rotacji „2017”: na 43 stanowiska szefów delegatur: 31 zostało obsadzonych przez pracowników ESDZ, 4 przez pracowników Komisji Europejskiej i zaledwie 8 przez kandydatów z MSZ państw członkowskich - wyjaśnia Biuro Prasowe MSZ.
I dodaje, że także innyn znaczącym krajom nie udało się przeforsować swoich kandydatów. - Nie tylko Polska, ale 22 państwa UE nie uzyskały nominacji ambasadorskich. Spośród 8 stanowisk szefów delegatur przyznanych kandydatom z MSZ państw członkowskich UE po 2 przydzielono Niemcom i Włochom, a po 1 Szwecji, Portugalii, Słowacji i Łotwie - wskazują współpracownicy Witolda Waszczykowskiego.
MSZ chwali się też skucesami w promowaniu Polaków. - W lutym 2017 - po usilnych staraniach Rządu - Polska dostała wysokie stanowisko w centrali ESDZ - dyrektora ds. polityki bezpieczeństwa i zapobiegania konfliktom - wyjaśniają urzędnicy. I dodają: - Polska w 2017 r. uzyskała stanowisko o wyższym statusie niż te przewidziane w rotacji 2017 w przedstawicielstwach UE.
- Ogółem w ESDZ 5 Polaków pełni stanowiska szefów delegatur - wyjaśnia MSZ. - Po zakończonej rotacji liczba Polaków w ESDZ wyniesie 114 osób, w tym liczba dyplomatów narodowych (national diplomats) wzrośnie z 15 do 18. Finalna decyzja w przypadku stanowisk kierowniczych zależy od Wysokiej Przedstawiciel, która bierze pod uwagę nie tylko wynik konkursu i rekomendacje panelu, ale też kwestię równowagi płci, kwalifikacji, nadreprezentacji albo niedoreprezentowania danego kraju w ESDZ, fakt pełnienia przez dyplomatę z danego kraju już wysokiej funkcji w danej placówce i in. Należy zaznaczyć, że na liście rotacyjnej było tylko kilka placówek, które można uznać za ważne z punktu widzenia interesów polskiej polityki zagranicznej - informuje MSZ