Bp Polak: otworzyły się nam oczy
- Partia Palikota "ma poważne problemy z tolerancją wobec innych, m.in. wierzących". Jak dodał, biskupom otworzyły się oczy, na to, że "nie każdy człowiek, który ma związki z Kościołem, jest przeniknięty ewangelią, a związki te bywają powierzchowne".
Zdaniem bpa Polaka, biskupom otworzyły się również oczy na to, gdy jedna strona stawia na emocje, trudno drugiej przedstawiać argumenty. - Trzymając się tej metafory, że istnieją ludzie, którzy swoje bóle, lęki, frustracje kierują przeciwko Kościołowi, idą na ostrą konfrontację - podkreślił.
W jego ocenie, konfrontacja, którą podjął Ruch Palikota, ma wyraźnie charakter antychrześcijański. - To nie ma nic wspólnego z koegzystencją, z autonomicznym modelem współistnienia państwa i Kościoła. Nawet z modelem francuskim, w którym również państwo i Kościół współpracują w wielu wymiarach - powiedział.
Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski był również pytany o słowa polityków lewicy, którzy uważają, za pazerność i hipokryzję, pomysł, by Kościół zrezygnował z funduszu kościelnego, by zrezygnować rocznie z 80-90 mln zł, by otrzymać 600 mln zł z 1% odpisu od podatku. - Kościół otrzymałby 600 mln, gdyby założyć, że mamy 100% katolików i 100% dobrowolnie odpisze 1% na rzecz Kościoła katolickiego. Tymczasem wiemy, że w ubiegłym roku na cenione przez Polaków organizacje pożytku publicznego odpis zrobiło zaledwie 38% płacących podatki - zaznaczył.
Zapytany, również, czy może czas na reformę katechezy, gdyż co czwarty młody wyborca głosował na antychrześcijański Ruch Palikota, powiedział, że najsłabszym ogniwem w tym łańcuchu jest katecheza rodzinna. - Dlatego nie rezygnowałbym z katechezy szkolnej w obecnym wymiarze godzin, ale postawiłbym na większe współdziałanie rodziny, szkoły i parafii, gdzie prowadzona jest katecheza przed Pierwszą Komunią Świętą czy bierzmowaniem. Młodzi ludzie głosowali na Ruch Palikota, ale byli oni także w grupie ponad 50% wyborców, która nie skorzystała z prawa wyborczego - zaznaczył.