PolskaBp Głódź: dziś obejmujemy modlitwą żołnierzy poza krajem

Bp Głódź: dziś obejmujemy modlitwą żołnierzy poza krajem

Obejmujemy szczególną modlitwą cztery tysiące żołnierzy, którzy są najdalej poza krajem: w Afganistanie, Iraku i Kosowie - powiedział bp polowy Wojska Polskiego gen. dyw. Sławoj Leszek Głódź podczas piątkowej mszy świętej w intencji obrońców ojczyzny, odprawianej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie.

15.08.2003 | aktual.: 15.08.2003 10:16

"Dzisiaj patrzą na wojsko oczy całej ojczyzny, bo wojsko, jak lokomotywa, pociąga do przodu całe społeczeństwo różnych warstw - w wymiarze państwowym, obywatelskim, politycznym, dyplomatycznym, a także ekonomicznym" - mówił bp Głódź.

"Wezwania żołnierskie dzisiaj będą większe, bowiem zmieniła się filozofia wojny i pokoju - pokoju, o który trzeba się modlić, bowiem nie ma Boga wojny, jest tylko Bóg pokoju, w każdej religii i w islamie też" - podkreślił biskup.

W piatek mija 83. rocznica bitwy, dzięki której została zatrzymana ofensywa Armii Czerwonej na Polskę i Europę. Bitwę Warszawską uznano za jedną z 18. wielkich batalii, które zadecydowały o losach świata. W pamięci Polaków przetrwała jako "Cud nad Wisłą". Dzięki zwycięstwu odniesionemu w bitwie warszawskiej i udanej kontrofensywie znad Wieprza, Polakom udało się na prawie 20 lat obronić niepodległość.

W wojnie polsko-bolszewickiej, trwającej od 1919 do 1920 roku początkowo przewagę mieli Polacy, jednak ofensywa sowiecka spowodowała, że armia polska musiała wycofać się na przedpola Warszawy. Obrona stolicy i kontrofensywa znad Wieprza zdecydowały o polskim zwycięstwie.

W historii politycznej bitwa warszawska jest uznawana za wyraz zbiorowego wysiłku narodu, który na wiele lat ustabilizował losy państwa polskiego i Europy.

Zwycięska dla Polaków Bitwa warszawska miała ogromne zanczenie dla losów Europy - uważa profesor historii prawa Andrzej Ajnenkiel. "Dla Europy oznaczało to wstrzymanie ofensywy Armii Czerwonej. Gdyby padła Warszawa, padłaby jednocześnie cała Polska, Litwa, Łotwai Estonia" - podkreślił profesor. Dodał, że w śmiertelnym zagrożeniu byłaby Również Rumunia.

Zdaniem ekperta, w tej sytuacji Armia Czerwona wraz z rewolucjonistami niemieckimi poszłaby na Zachód i mogłaby w krótkim czasie zająć całą środkową i zachodnią Europę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)