PolskaBp Andrzej Czaja odpowiada na zarzuty Joanny Scheuring-Wielgus

Bp Andrzej Czaja odpowiada na zarzuty Joanny Scheuring-Wielgus

Biskup opolski Andrzej Czaja skomentował stawiane mu przez Joannę Scheuring-Wielgus zarzuty o molestowanie. Posłanka zarzuca Czai molestował ks. Rafała C., którego przedstawiła w czwartek podczas konferencji prasowej.

Bp Andrzej Czaja odpowiada na zarzuty Joanny Scheuring-Wielgus
Bp Andrzej Czaja odpowiada na zarzuty Joanny Scheuring-Wielgus
Źródło zdjęć: © episkopat.pl

18.03.2021 19:32

Bp Andrzej Czaja odniósł się do zarzucanych mu czynów podczas czwartkowej konferencji prasowej. Duchowny przedstawił własną wersję wydarzeń.

- Do 2014 roku nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń do pracy księdza Rafała. Cieszył się dobrą opinią. Coś zaczęło się psuć, gdy w jego parafii pojawił się pan Rafał, którego ksiądz przedstawił nam jako osobę cudownie ozdrowioną. Ksiądz Rafał prosił nas nawet, by uczynić go nadzwyczajnym szafarzem komunii świętej. Potem otrzymaliśmy od niego informację, że pan Rafał złożył śluby zakonne w Zgromadzeniu Franciszkowym. (...) Zaczęły się dziać dziwne rzeczy z finansami w parafii księdza Rafała. Chodzi o inwestycje w organy kościelne, ściąganie relikwii. Parafianie zgłosili konkretne zarzuty dotyczące funduszy parafialnych - mówił bp Czaja.

Po opisanych przez biskupa zdarzeniach ks. Rafał C. złożył wniosek o przeniesienie na parafię w północnych Włoszech. Wniosek został jednak odrzucony, ponieważ Włosi mieli cofnąć swoje zaproszenie dowiedziawszy się o nieścisłości dotyczące polskiej parafii C.

Duże zainteresowanie sprawą

Bp Czaja stwierdził, że po odrzuceniu wniosku o przeniesienie ks. Rafał C. miał go pomawiać. - Zaczął się pojawiać pewien mechanizm działania. Ksiądz Rafał pojawiał się w różnych miejscach, gdzie przedstawiał mnie jako biskupa, który - jak tu przedstawiono - miał domagać się "ściągania gaci". Zaraz po tym osoby, którym to opowiadał, zaczynały otrzymywać pogróżki - mówił duchowny. Dodał, że sprawą zaczęły się wówczas interesować zarówno instytucje kościelne, jak i politycy np. Jarosław Kaczyński.

- W sądzie prowadzona jest sprawa o przywłaszczenie mienia parafialnego. Jest śledztwo w prokuraturze o stalking. Mam nadzieję, że w tej sprawie wypowie się policja i prokuratura - dodał biskup i wyraził nadzieję, że doczeka się przeprosin ze strony posłanki Joanny Scheuring-Wielgus.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (554)