Borowski: sytuacja finansów państwa nie jest tragiczna
Marszałek Sejmu Marek Borowski powiedział, że sytuacja finansów państwa nie jest tragiczna. "Jest natomiast złożona" - zaznaczył. "Są elementy pozytywne, które możemy wygrać" - powiedział gość "Sygnałów Dnia" w Programie I Polskiego Radia.
Zdaniem Marka Borowskiego najważniejszym zadaniem jest obecnie zahamowanie wzrostu długu publicznego. Marszałek zwrócił uwagę, że wzrost ten jest stosunkowo niewielki w porównaniu z wieloma krajami, ale w porównaniu z normami naszej konstytucji - bardzo niebezpieczny. "Mamy jednak wzrost produkcji i wzrost inwestycji" - podkreślił Marek Borowski.
Marszałek Sejmu uważa, że nie wszyscy posłowie mają wiedzę na temat finansów. "Największa spoczywa w głowach większości posłów z komisji finansów publicznych, także w doświadczonych posłów z różnych klubów. Szczegóły nie są znane przeciętnemu posłowi" - powiedział gość "Sygnałów Dnia".
Zapytany o sytuację, w której posłowie zażądali w swoich wnioskach łącznie 3 mld zł dodatkowych pieniędzy na różne cele, Marek Borowski powiedział, że "takie harce odbywają się co roku".
Marszałek potwierdził, że o 12,6 mln zł zostanie zmniejszony budżet Kancelarii Sejmu. "Od początku zapowiadałem, że w momencie czynienia oszczędności Sejm nie może być wyjątkiem" - powiedział Marek Borowski zastrzegając jednak, iż w niektórych przypadkach nawoływano do zbyt drastycznych cięć, np. całkowitej likwidacji zagranicznych podróży posłów.
Cięcia dotkną fundusz inwestycyjny Sejmu. "Sami posłowie muszą przejrzeć wydatki inwestycyjne i zdecydować, które z nich mogą poczekać" - powiedział gość "Sygnałów Dnia".
"Jeżeli zmniejszano wydatki we wszystkich instytucjach państwowych, w kancelariach i sądach, to czemu nie w IPN" - powiedział Marek Borowski zapytany o znaczne zmniejszenie budżetu Instytutu Pamięci Narodowej.
Marek Borowski stwierdził, że postawa Francuzów podczas brukselskiego szczytu jest wielką niewiadomą. Dodał jednak, że to i tak lepiej niż wizja, iż Paryż zajmie twarde stanowisko. "Odniosłem wrażenie, że Francja chciałaby odegrać na tym szczycie jakąś rolę, wykazać, że jednak jest motorem unijnym" - powiedział Borowski komentując rozmowy w Paryżu, w których uczestniczył. Marszałek dodał, że aktywność Francji być może zaowocuje jakąś inicatywą podczas konferencji europejskiej.