Borowski: rządzący obiecują pomarańcze na wierzbie
Według szefa SdPl Marka Borowskiego, rządzący
obiecują pomarańcze na wierzbie, a nie rozwiązują żadnych
istotnych problemów kraju. Tracimy czas na obiecanki, zabawy i
ściganie się ministrów - ocenił lider SdPl.
Na piątkową konferencję SdPl przygotowała plansze z opisanymi przedwyborczymi obietnicami PiS, z których Borowski wykreślał kolejno czerwonym mazakiem punkty, które nie są realizowane.
Lider SdPl wymienił, że w zakresie m.in. obniżenia podatku dochodowego od osób fizycznych do 18% i 32%, zwolnienia z ZUS za nowo zatrudnionych, większych zasiłków na dzieci, budowy 3 mln mieszkań - panuje "głucha cisza". Zdaniem Borowskiego, na "śmiech i zgrozę" zasługuje zapowiedź radykalnego zmniejszenia administracji.
Według wyliczeń SdPl, rząd premiera Marcinkiewicza, zrealizował jedynie 12% tego, co zapowiadał.
Dlatego zdaniem Borowskiego, określenie "gruszki na wierzbie" już było, a to, co obecnie obiecują rządzący, można nazwać "pomarańczami na wierzbie", ponieważ składane są nadmiernie wygórowane obietnice.
Tracimy czas na obiecanki, zabawy i ściganie się ministrów - powiedział lider SdPl na piątkowej konferencji prasowej, przedstawiając "ranking ministrów fantastów", sporządzony według tego, ile planują oni wydać na swoje propozycje.
Na czele jest minister zdrowia Zbigniew Religa, który chce wydać 15 mld złotych - powiedział lider SdPl. Jak dodał, następna w rankingu jest wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska, której propozycje mają kosztować 11 mld zł, a kolejny minister transportu i budownictwa Jerzy Polaczek, który chce wydać 10 mld zł na swoje plany.
Ponadto, Socjaldemokracja wezwała prezydenta i rząd, aby zapoznali się z analizami dotyczącymi wejścia Polski do strefy euro oraz przedstawili jasny kalendarz wejścia Polski do tej strefy.
Europoseł Dariusz Rosati (SdPl) wskazywał, że wejście do strefy euro będzie korzystne dla polskiej gospodarki. I jak dodał, zaniepokojenie budzą wypowiedzi rządzących o tym, że nie należy się spieszyć z wchodzeniem do strefy euro.
Borowski był też pytany o rolę, jaką powinien odegrać na lewicy były prezydent Aleksander Kwaśniewski. On sam określi swoje miejsce - powiedział szef SdPl. Jak dodał, w zbliżającej się kampanii samorządowej, a także możliwe, że niedługo w parlamentarnej, jego obecność może być istotna i potrzebna. Ale w jakim charakterze, sam musi to określić - zaznaczył Borowski.
Zdaniem lidera SdPl, jeżeli b. prezydent będzie chciał się włączyć w kampanię samorządową, to się włączy. Lewica z chęcią przyjmie każdą pomoc od osób cieszących się społecznym autorytetem - podkreślił Borowski.
Kwaśniewski po ponad dwumiesięcznym odpoczynku w Szwajcarii wrócił do kraju.