PolskaBOR źle zabezpieczyło wizytę L. Kaczyńskiego w Katyniu?

BOR źle zabezpieczyło wizytę L. Kaczyńskiego w Katyniu?

Prokuratura wojskowa bada ewentualne nieprawidłowości przy zabezpieczeniu przez BOR wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu - pisze "Nasz Dziennik".

BOR źle zabezpieczyło wizytę L. Kaczyńskiego w Katyniu?
Źródło zdjęć: © AP | Mikhail Metzel

09.07.2010 | aktual.: 09.07.2010 11:01

Według informacji gazety, chodzi o poważne zaniedbania dotyczące niedostatecznej liczby funkcjonariuszy, nieodpowiednie uformowanie kolumny samochodowej oraz brak zabezpieczenia zapasowych lotnisk.

Pułkownik Jerzy Artymiak z Naczelnej Prokuratury Wojskowej powiedział "Naszemu Dziennikowi", że jedna z wersji śledczych przewiduje konieczność zbadania prawidłowości zabezpieczenia tej wizyty przez BOR. Przesłuchano wszystkich funkcjonariuszy BOR i zgromadzono dokumenty w tej sprawie.

Według informacji dziennika, wizytę w Katyniu zabezpieczały dwie grupy borowców, z których jedna znajdowała się w samolocie z prezydentem, a druga, licząca od pięciu do siedmiu funkcjonariuszy, znajdowała się na miejscu w Smoleńsku.

Z tej drugiej grupy kilku funkcjonariuszy znajdowało się w Katyniu, a kilku oczekiwało na przylot delegacji bezpośrednio na lotnisku. Natomiast według wcześniejszych ustaleń BOR, w ogóle nie zapewniali ochrony lotnisk zapasowych, czym miały się zająć służby rosyjskie.

O niedostatecznych zabezpieczeniach wizyty prezydenta w Rosji jest przekonany Bogdan Święczkowski, były szef ABW i prokurator Prokuratury Krajowej. Według niego, gdy patrzymy na to, w jaki sposób była zabezpieczona wizyta głowy państwa i osób mu towarzyszących w Katyniu, od razu widać amatorszczyznę. - Dlatego przedmiotem śledztwa prowadzonego przez prokuraturę musi być ocena, czy BOR w tej sytuacji zachowało wszelkie standardy bezpieczeństwa należne głowie państwa podczas wizyty zagranicznej - mówi "Naszemu Dziennikowi" prokurator.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (314)