"Dziadek nie wytrzymał". Boniek reaguje na incydent w Sejmie
Nie milkną echa wtargnięcia Jarosława Kaczyńskiego na mównicę podczas poniedziałkowych obrad Sejmu. Prezes PiS nazwał Donalda Tuska "niemieckim agentem". Wypowiedź Kaczyńskiego w mocnych słowach skomentował Zbigniew Boniek.
11.12.2023 | aktual.: 12.12.2023 21:52
W poniedziałek wieczorem Donald Tusk został wybrany przez Sejm na nowego premiera. Uzyskał wotum zaufania - za było 248 posłów, przeciw 201, nikt się nie wstrzymał w głosowaniu.
Kaczyński wtargnął na mównicę
Tusk zabrał następnie głos z mównicy, wygłaszając krótkie przemówienie. Zadedykował zwycięstwo wyborcze swoim dziadkom. Przy okazji zwrócił się bezpośrednio do siedzącego w ławach Kaczyńskiego. Przypomniał, że każdego dnia słyszał płynące z Telewizji Polskiej słowa typu: "Tusk do Berlina".
- Każdego dnia słyszałem tę płytę nagraną wiele lat temu przez Jacka Kurskiego. Kiedy nagrał tę płytę, twój brat, Lech Kaczyński, powiedział do mnie, publicznie, że takiego łajdaka świat nie widział, jak Kurski - stwierdził Tusk.
Gdy nowy premier zakończył swoje wystąpienie, posłowie odśpiewali hymn Polski. Następnie, niespodziewanie, na mównicę wtargnął Kaczyński - bez trybu. - Nie wiem, kim byli pańscy dziadkowie, ale wiem jedno. Jest pan niemieckim agentem - wykrzyczał do Tuska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Boniek wbija szpilę Kaczyńskiemu
W sieci błyskawicznie pojawiła się lawina komentarzy. "Politycy PiS lubili w przeszłości analizować, kto śpiewa hymn i ile zwrotek. Pod koniec Jarosław Kaczyński nie śpiewał, bo przygotowywał się do tego, by wyjść bez trybu na mównicę" - wskazał dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski.
Głos zabrał też były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. "Dziadek dzisiaj nie wytrzymał, niestety. Kompletny brak klasy, szkoda" - napisał na portalu X (dawniej Twitter).
To nie pierwszy taki wpis Bońka pod adresem polityków z obozu PiS. Szczególnie często pisał o Januszu Kowalskim i Jacku Ozdobie z Suwerennej Polski.
Przeczytaj również: