PolskaBoni: z celnikami można było rozmawiać dużo wcześniej

Boni: z celnikami można było rozmawiać dużo wcześniej

(Radio Zet)


Boni: z celnikami można było rozmawiać dużo wcześniej
Źródło zdjęć: © Radio Zet

: A gościem Radia ZET jest minister Michał Boni z kancelarii premiera Donalda Tuska, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry, dzień dobry państwu. : Tysiące TIR-ów stoją na granicy, dzisiaj mają blokować wjazdy wlotowe do Warszawy, celnicy nie przychodzą do Warszawy, 70% i co dalej państwo proponują, rząd proponuje 500 zł podwyżki, a celnicy nie reagują. : Ja nie jestem taki pewien, czy nie reagują, dlatego że jak spojrzeć na osadę stanowisk na granicach to ona się zwiększa. Wczorajsza obsada dzienna to było 78 osób, wieczorna koło stu osób, zobaczymy jaka będzie ranna. Było wczoraj spotkanie szefa służby celnej z naczelnikami, 46 przeszło osób. Myślę, że oni dostali dobry zastrzyk informacji, dlatego że środowiskom celnym nie tylko chodzi o tę podwyżkę, ale także kilka innych rzeczy. Pierwsza z nich to jest ustawa, która im zapewni zrównanie warunków pracy do takich, jakie mają inne służby mundurowe. Jesteśmy gotowi nad taką ustawą pracować i rozwiązania wprowadzić w życie jeszcze w pierwszej
połowie tego roku, co by oznaczało, że budżet na następne lata będzie zmianę tych warunków obejmował. A po drugie jest gotowy projekt ustawy, bardzo ważny dla celników, który zdejmuje z nich takie odium kogoś... : Złodziei... : ...kto jeśli jest podejrzany i przedstawione są zarzuty to natychmiast traci wszystki9e możliwe uprawnienia bez względu później na wynik całościowy dochodzenia, czy ewentualne wyniki procesu. : Czyli nawet gdyby był oczyszczony to już nie może wrócić do pracy? : Takie są dzisiejsze przepisy, wprowadzone cztery lata temu, artykuł 25 ustawy o służbie celnej, projekt zmiany tej ustawy jest gotowy i będzie jutro rozpatrywany przez Radę Ministrów. : No tak, będzie rozpatrywany przez Radę Ministrów i potem, kiedy wpłynie do Sejmu? : I wpłynie do Sejmu natychmiast po przyjęciu przez Radę Ministrów. I miejmy nadzieję, że Sejm będzie procedował bardzo szybko, dlatego że z punktu widzenia godności tego zawodu jest to bardzo ważne i nie chodzi o to tutaj, żeby nie... : Walczyć z korupcją... :
...szukać tych i walczyć i z korupcją, tylko chodzi o pewne formy, o konwencje międzynarodowe dotyczące przestrzegania praw człowieka, prawo do obrony itd., itd. To było bardzo ważne dla celników i myślę, że jeśli ta wiadomość zostanie mocno upubliczniona, oni się zresztą sami o to też dopominają, wszystkie też związki zawodowe, to będzie to taki argument przekonujący do tego żeby wracali. Jeszcze jest jedna informacja, ponieważ nie ma możliwości strajku w służbach celnych, ta akcja protestacyjna ma taki dziwny charakter, to znaczy część osób jest na zwolnieniach lekarskich, a część osób bierze urlop na żądanie do czterech dni, takie są możliwości prawne. Wiadomo, że sporo osób wzięło urlopy, wzięło zwolnienia lekarskie do końca miesiąca, czyli do czwartku. Część z tych osób teraz nie wie czy wracać, jeśli nawet teraz chcieliby wrócić do pracy, czy poczekać, żeby później nie było zarzutu, że... : Lewe zwolnienie mają? : ...że to było lewe zwolnienie itd. Więc ja myślę, że najbliższe dwa, trzy dni pokażą czy
ta fala zwiększania obsad rośnie i oczywiście trzeba zrobić wszystko żeby jak najszybciej rozładowywać te kolejki. : No tak, ale kolejki nie są rozładowane, jak pan widzi, co się dzieje na granicach, coraz więcej TIR-ów stoi, coraz gorsze warunki są dla kierowców, bardziej dramatyczne i protestują też służby białoruskie, za chwilę się w ten spór włączy chyba Unia Europejska, bo to już stało się... : Jesteśmy granicą Schengen. : No właśnie, jesteśmy granicą Schengen i jest taki bałagan, czy tego bałaganu nie dało się przewidzieć, nie było żadnych oznak, nikt nie wiedział, że celnicy szykują się do strajku, czy nie można było wcześniej z nimi porozmawiać na temat właśnie nowelizacji ustawy o służbie celnej. : Ja myślę, że można było i można było tak naprawdę porozmawiać z nimi o tych zmianach już w październiku, jeszcze przed wyborami, bo ta szykowana akcja protestacyjna twa już bardzo długo. Można było również, przygotowując budżet w ubiegłym roku wprowadzić rozwiązania, które dawałyby wzrost wynagrodzeń
celnikom taki sam, jak straży granicznej. : Ale opozycja, dzisiejsza opozycja, czyli poprzednia, rządzący, PiS twierdzi, że te podwyżki, które państwo proponują 500 zł to były wpisane już do podwyżek. : Nie, do budżetu było wpisane 248 złotych, po analizie budżetu w piątek, uznaliśmy, że można do tego dodać 252 zł, co daje w sumie 500 zł i w straży granicznej o te 500 zł jest taki sam przyrost wynagrodzeń w tym roku, co nie oznacza, że nie ma różnicy w wynagrodzeniach między celnikami a strażą graniczną, ale te sprawy można już rozwiązywać właśnie wprowadzając ustawę modernizacyjną, ona tak się okropnie może i nazywa, ale dotyczy zrównania warunków pracy w służbach mundurowych, wtedy to się będzie w ciągu tych najbliższych, najbliższego okresu wyrównywało. : Ale najważniejsze są związki zawodowe, Porozumienie Białostockie przyjmuje do wiadomości propozycje rządu, czy nie chce rozmawiać nadal. : Porozumienie Białostockie zostało zaproszone na to spotkanie w piątek. Ja myślę, że każdy związek zawodowy ma i
swoją tożsamość i swoje prawo do decydowania o zachowaniu. Zaproszeni byli, nie skorzystali z zaproszenia, nie przyszli. My po dwunastu godzinach rozmów nie podpisaliśmy przecież porozumienia, tylko komunikat mówiący o wypracowanych wspólnych rozwiązaniach. Nikt na nikogo nie naciskał żeby na siłę przyjąć te rozwiązania, wiadomo, że to trzeba skonsultować, zobaczyć. Mnie się wydaje, że też toczy się jakaś gra między związkami, też trzeba o tym mówić otwarcie, to nie jest naruszanie praw związkowych z kolei. Wiadomo, że związki walczą o wpływy, tym bardziej, że wszędzie na świecie, w Polsce również poziom uzwiązkowienia nie jest aż tak bardzo wysoki. Jesteśmy gotowi do rozmów o tych następnych rozwiązaniach systemowych, tak szef służby celnej zapowiada, pan Jacek Dominik i jesteśmy gotowi zapraszać wszystkie związki zawodowe, więc to nie jest tak, że się kogoś eliminuje, tylko zaproszony powinien przychodzić. : No dobrze, a jakie jest ostateczne wyjście z tej sytuacji, bo sytuacja jest dramatyczna w tej
chwili, nie mogą przejeżdżać karetki pogotowia przecież na tych drogach, kierowcy są w coraz gorszym stanie, czy rząd będzie apelował do kierowców TIR-ów żeby dzisiaj nie blokowali dróg wjazdowych do Warszawy, a z kolei są bez wyjścia, bo czekają kilkadziesiąt godzin na odprawę. : Ale to są inne ciężarówki, ja nie odmawiam nikomu prawa do protestu, szczególnie w takiej sytuacji, natomiast czym innym jest ta akcja protestacyjna, organizowana wokół Warszawy, która ma jak rozumiem zwrócić uwagę na to, żeby rząd szybko rozwiązał ten problem, co jest zrozumiałe – tak rzeczywiście powinno się to zrobić. Natomiast czym innym są te blokady, które ciężarówki organizują na tamtejszych przejściach granicznych i mnie się wydaje, że tam rzeczywiście trzeba apelować, aczkolwiek wedle sygnałów z wszystkich województw, ze strony wschodniej, pomoc udzielana kierowcom, namioty ogrzewane, woda, żywność, opieka lekarska była dostarczana. Więc ja też jak patrzę na media, na niektóre stacje telewizyjne, które mówią, że nie ma
żadnej pomocy, to też się trochę dziwię. Ale to nie zmienia faktu, że oni muszą być wkurzeni tak, ci kierowcy. : No nie zmienia faktu, że widzimy, widzimy z lotu ptaka, co się dzieje. : Widzimy olbrzymie kolejki. : Jak z filmu „Konwój”. : Widzimy kolejki i moim zdaniem trzeba zrobić wszystko. Dzisiaj jest dzień decydujący, jeśli ta fala osób, które przychodzą do pracy wśród celników ruszy to moim zdaniem należałoby wtedy bardzo szybko się zorganizować, wewnątrz służby celnej, to jest sprawa służby celnej, tak żeby poprzez dodatkowe obsady, poprzez... : W piątek 70% nie było celników. : No tak, tylko pokazałem, że to się jednak jakoś tam zmienia, zobaczymy, jak będzie wyglądało dzisiaj, jak będzie wyglądało jutro i trzeba podjąć wszystkie możliwe działania żeby te korki rozładować. : A czy jest rozważana siłowa interwencja? : Ale siłowa interwencja niewiele, przepraszam, nie jest rozważana. Siłowa interwencja niewiele wnosi, dlatego że problem z przekroczeniem granicy od strony celnika nie polega na tym czy
on tylko stoi i jest w pracy, tylko czy on uruchamia swoje umiejętności. Musi być przy komputerze, 70% samochodów przejeżdżających dysponuje dokumentacją elektroniczną, potrzebne jest wejście do systemu, potrzebne jest sprawdzenie wszystkich elementów związanych z przekroczeniem granicy, choćby po to żeby odzyskiwać pieniądze VAT-owskie i po to żeby przy w różną stronę przekraczaniu granicy były uznawane przekroczenia tej granicy. : Dobrze, to jaki pan ma pomysł panie ministrze dla tych celników, którzy są na zwolnieniach lekarskich i nie mogą wrócić, bo są na zwolnieniach, mają wrócić? : Ktoś powiedział niedawno, tak trochę anegdotycznie wczoraj wieczorem, że właściwie mogliby powiedzieć, że się lepiej czują, ja wiem, że to trochę brzmi kabaretowo, ale może warto, może warto w imię takiego poczucia, że to nie jest już tylko problem mojej grupy, że to jest problem innych, że to jest problem całego kraju. Ja nie sądzę żeby ci, którzy wrócili byli narażeni na jakieś specjalne, mówiąc, że się lepiej czują. :
Ale czytałam gdzieś, że już zamierza się tropić celników czy to są rzeczywiście zwolnienia lekarskie, czy są chorzy, czy prawidłowo biorą te zwolnienia. : Ja nie wiem skąd te sygnały, to znaczy w chaosie różnych informacji, różnym osobom... : Wojewodowie mają tropić czy nie tropić, wojewoda? : Wojewoda nie ma żadnych narzędzi do tego żeby to robić. : A, zawsze znajdą się narzędzia. : Nie, nie, ja myślę... : Niech nie tropią, tak, niech wracają do pracy? : Ja uważam, że trzeba wracać do pracy, a wojewoda nie ma co tutaj tropić, akurat w tej sprawie. : Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był minister Michał Boni.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)