Bolonia: japoński turysta ważniejszy od ofiar zamachu
W Bolonii odrestaurowano nieczynny od 21 lat zegar dworcowy. Przeciwko naprawie protestuje większość partii politycznych oraz rodziny ofiar zamachu bombowego, który unieruchomił zegar.
18.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
2 sierpnia 1980 r. jego wskazówki zatrzymały się na godzinie 10.25. O tej godzinie wybuchła - podłożona przez prawicowych ekstremistów - bomba, która zabiła 85 osób i raniła kilkaset. Stojący zegar był dla Włochów przez 21 lat symbolem tamtej tragedii.
Obecnie zegar został naprawiony na polecenie dyrekcji Kolei Państwowych (FS) i wskazuje już prawidłową godzinę. Wywołało to protesty zarówno konserwatystów, jak lewicy.
Dyrekcja FS tłumaczy się, że nie wszyscy wiedza o tragedii 1980 r. w Bolonii i trudno wytłumaczyć na przykład japońskiemu turyście, dlaczego wskazówki zegara nie poruszają się.
Odtąd o krwawym zamachu terrorystycznym z 1980 r. na stacji w Bolonii będzie przypominać jedynie duży fotogram na jednej ze ścian przedstawiający zburzony dworzec i kilkuset rannych i zabitych w chwilę po eksplozji.(ck)