PolitykaBokser Tomasz Adamek "jedynką" Solidarnej Polski na Śląsku

Bokser Tomasz Adamek "jedynką" Solidarnej Polski na Śląsku

Bokser Tomasz Adamek wystartuje w wyborach do europarlamentu z pierwszego miejsca listy Solidarnej Polski Na Śląsku - poinformował szef partii Zbigniew Ziobro. Adamek zastąpi na pozycji lidera listy Tadeusza Cymańskiego.

Bokser Tomasz Adamek "jedynką" Solidarnej Polski na Śląsku
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kamiński

06.04.2014 | aktual.: 06.04.2014 14:53

- Supersilna lista. Na pierwszym miejscu - krajan, człowiek stamtąd, wybitny polski pięściarz Tomasz Adamek, a na drugim - wybitny polski polityk Tadeusz Cymański - powiedział Ziobro. Jak podkreślił, Adamek jest "człowiekiem Śląska", pracował w "kopalni, na roli, później walczył w tamtejszych klubach bokserskich".

Cymański tłumaczył, że "najważniejsze nie są nasze ambicje, kariera i losy osobiste nawet najbardziej znanych polityków, ale powodzenie naszego projektu Solidarnej Polski".

Adamek zapowiedział, że w następnym tygodniu odwiedzi Śląsk. Pytany o wartości, jakich będzie bronić w Parlamencie Europejskim, wymienił: "Bóg, Honor i Ojczyzna". - Będę bronił rodziny, wiary, bo widzimy, że świat idzie złą drogą, więc będę stał twardo z tymi sprawami - zapowiedział.

Bokser odniósł się też do porównań do ukraińskiego pięściarza, przywódcy partii UDAR Witalija Kliczki. Podkreślił, że jego były przeciwnik walczy o solidarność i on jest z nim".

Kariera bokserska 37-letniego Adamka zmierza ku końcowi, choć zapewne stoczy on jeszcze walkę na pożegnanie przed polską publicznością.

Pochodzący z Gilowic pięściarz był zawodowym mistrzem świata w wadze półciężkiej i junior ciężkiej. By podbić kategorię ciężką, wyjechał do Stanów Zjednoczonych wraz z rodziną (żoną i dwiema córkami). Pierwsze podejście mu się nie udało, bowiem przegrał przed czasem z Witalijem Kliczką walkę o pas federacji WBC we wrześniu 2011 r.

Od tamtego czasu ponownie wspinał się na szczyt, wygrał pięć kolejnych potyczek, ale w połowie marca uległ wyraźnie na punkty Wiaczesławowi Głazkowowi. Wygrana z Ukraińcem miała mu zapewnić drugie miejsce w rankingu organizacji IBF i umożliwić boksowanie w niedługim czasie z kolejnym ukraińskim czempionem, Wołodymyrem Kliczką, bratem Witalija.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)