Bójka obcokrajowców i ochroniarzy w klubie w Sosnowcu. "To jest lokal dla białych"

W klubie "Taka Sytuacja" w Sosnowcu doszło do awantury między ochroną i wolontariuszami Europejskiego Korpusu Solidarności. Obcokrajowcy mieli zostać "zaatakowani, pobici i znieważeni". Ale policja twierdzi, że obie strony brały w bójce "czynny udział".

Właściciel klubu twierdzi, że nigdy wcześniej nie doszło w tym miejscu do takiej sytuacji
Źródło zdjęć: © iStock.com
Magdalena Nałęcz-Marczyk

"Ochrona klubu biła ludzi, krzycząc: 'wynocha! to jest lokal dla białych, a nie pieprzonych czarnuchów!'" - opisała na Facebooku sytuację Monika Sobańska, która prowadzi europejskie projekty wolontariackie w Stowarzyszeniu Aktywne Kobiety. Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w sosnowieckim klubie "Taka Sytuacja".

Na imprezę przyszło pięcioro wolontariuszy Europejskiego Korpusu Solidarności w wieku 20-26 lat. Jak stwierdziła w rozmowie z portalem dziennikzachodni.pl Sobańska, nie byli agresywni i nikogo nie zaczepiali. Mimo to "Hiszpan i Portugalczyk od razu zostali zaatakowani przez 3 mężczyzn" - zapewniła. Do atakujących mieli dołączyć dwaj klienci klubu. Z jej informacji wynikało również, że ranna została Hiszpanka, którą "rzucono na schody" i rozbiła sobie głowę - zrelacjonował zdarzenie portal.

Ale policja nie potwierdziła jej słów. Na miejscu pojawiła się karetka, która zabrała do szpitala nie Hiszpankę, lecz Portugalkę. Dziewczyna szybko wróciła do domu, bo nie znaleziono u niej nawet otarć. - W klubie wywiązała się bójka pomiędzy wolontariuszami i ochroną. Ze wstępnych ustaleń wynika, że aktywnie brały w niej udział obie strony. Obecnie będziemy ustalać szczegółowy przebieg tego zdarzenia. Uczestnicy mają oczywiście prawo złożyć zawiadomienie o naruszeniu ich nietykalności cielesnej - powiedział podinsp. Mariusz Łabędzki, naczelnik Wydziału Prewencji w KMP w Sosnowcu.

Zdaniem Sobańskiej właściciel klubu był na miejscu i widział, co się w nim działo. "(...) Wypuścili sprawców tylnym wyjściem, gdy wtargnęliśmy z policją!" - stwierdziła na Facebooku. - Jako właściciel lokalu odcinam się od wszelkich przejawów rasizmu. Proszę o niełączenie takiej postawy z moją osobą. Nie jestem w stanie przewidzieć zachowania wszystkich klientów. Do mojego lokalu przychodzi wiele osób różnych narodowości i nigdy nie doszły do mnie informacje o jakichkolwiek nieprawidłowościach - zapewnił portal właściciel lokalu.

Zobacz także: Chciał pomóc i w „nagrodę” dostał 500 zł mandatu

Źródło: dziennikzachodni.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Głośna promocja pod lupą. Rzeczniczka Praw Dziecka złożyła skargę
Głośna promocja pod lupą. Rzeczniczka Praw Dziecka złożyła skargę
Trzytonowa bomba spadła na Myrnohrad. Trudna sytuacja Ukraińców
Trzytonowa bomba spadła na Myrnohrad. Trudna sytuacja Ukraińców
Stubb o planie pokojowym. "To nie będzie sukces, lecz kompromis"
Stubb o planie pokojowym. "To nie będzie sukces, lecz kompromis"
"Polska dołączy do nas na G20". Rubio odkrywa karty
"Polska dołączy do nas na G20". Rubio odkrywa karty
Działo się w nocy. Ujawniono dyrektywę dla ambasad USA ws. wiz
Działo się w nocy. Ujawniono dyrektywę dla ambasad USA ws. wiz
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał zagrożenie
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał zagrożenie
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu