Błyskawiczna reakcja na wpis Szydło. Padło mocne oskarżenie
Stanowcza reakcja Marka Borowskiego na wpis Beaty Szydło. Była premier zaapelowała w nim do opozycji o wspólną obronę Polski. Chodzi o zamieszanie wokół nowelizacji ustawy o IPN. Senator oskarża polityk PiS o "moralny szantaż".
05.02.2018 | aktual.: 06.02.2018 12:08
Wpis pojawił się na profilu Szydło późnym wieczorem. Była premier uderzyła w nim w wysokie tony. "Dzisiaj nie można kierować się ambicjami i politycznymi sympatiami. Nieważne czy jesteś z obozu rządzącego, czy opozycji. Ważne czy bronisz Polski. Polska - nasz wspólny obowiązek. Nasza wspólna historia, teraźniejszość i przyszłość. Walczymy o prawdę. Wspieramy rząd Mateusza Morawieckiego" - napisała.
Patetyczna wypowiedź nie przeszła bez echa. Opozycja nie dała się jednak nabrać. Przynajmniej senator Marek Borowski, który błyskawicznie zaapelował, by Szydło "nie uprawiała moralnego szantażu".
"Wpakowaliście nas wszystkich w kłopoty, forsując absurdalną ustawę. Nie tak się broni godności narodu. Zaszkodziliście Polsce. Powinniście szybko znowelizować tę nieszczęsną ustawę, co można już było zrobić w Senacie, choćby przyjmując moją poprawkę" - podkreślił.
W komentarzach internautów nie brakuje też mocniejszych głosów. "Trzeba bronić Polski przede wszystkim przed PiS - dzisiaj jednym z wyznaczników patriotyzmu jest stosunek do tej zakłamanej, szkodliwej dla Polski organizacji" - czytamy pod postem Szydło.
Byłą premier bierze z kolei w obronę redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz. "Gratuluję postawy" - napisał w krótkim komentarzu.
O co chodzi w całym zamieszaniu? O przegłosowaną kilka dni temu w Senacie nowelizację ustawy o IPN. Zakłada ona m.in., że każdy, kto "publicznie i wbrew faktom" przypisuje polskiemu narodowi odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
O wycofanie przyjętych przez Polskę rozwiązań zaapelował m.in. premier Izraela Benjamin Netanjahu. Departament Stanu USA przestrzega z kolei, że następstwem jej wprowadzenia może być zachwianie strategicznych relacji Polski. Włącznie z USA i Izraelem.