Bloger Matka Kurka przegrał kolejny proces. Już wpłacił pieniądze na WOŚP i opublikował przeprosiny
Kontrowersyjny bloger Matka Kurka przegrał kolejny proces w sprawie WOŚP, tym razem z wolontariuszem fundacji Radosławem Iwickim. W reakcji na jego anonimowy wpis, bloger ujawnił jego dane, opublikował zdjęcia i obrzucił wolontariusza epitetami. Sąd nakazał Matce Kurce przeprosić Iwickiego i wpłacić 5 tysięcy złotych na rzecz WOŚP.
Bloger Matka Kurka, czyli Piotr Wielgucki, od lat prowadzi osobistą krucjatę z Jerzym Owsiakiem i Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Przegrał już kilka procesów, do tej listy właśnie dołączył kolejny. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podtrzymał wyrok sądu I instancji. Nakazał Wielguckiemu przekazanie 5 tysięcy złotych na konto WOŚP, zwrot kosztów procesowych, a przede wszystkim przeproszenie wolontariusza WOŚP Radosława Iwickiego - relacjonuje portal 24legnica.pl.
Pozwał on blogera o naruszenie dóbr osobistych. Sprawa ma swój początek na portalu Wykop, gdzie Iwicki odpowiedział na zarzuty Matki Kurki, krok po kroku je obalając. W odpowiedzi Wielgucki ujawnił jego dane osobowe (nie tylko nazwisko, ale i adres zamieszkania), opublikował zdjęcia i okrasił wszystko niepochlebnymi komentarzami.
Matka Kurka nie pojawił się w sądzie, ale wieczorem opublikował przeprosiny, które polecił zamieścić sąd. Dodał jednak do nich swój komentarz. Przelał też pieniądze na konto WOŚP, i to nie tylko za ten proces, ale także za inny, który jeszcze się nie uprawomocnił. Bloger w tytule przelewu zaznaczył, że "pieniądze mają trafić do dzieci, nie do mrówki całej, jasnej sprawy, czy tabasco, sprawdzę".