Blix: Irak dokonuje "istotnego rozbrojenia"
W rozstrzygającym raporcie dla Rady Bezpieczeństwa ONZ szef misji rozbrojeniowej w Iraku Hans Blix powitał w piątek z zadowoleniem "proaktywną współpracę" Bagdadu z inspektorami. Nie stwierdził jednak wyraźnie, że w Iraku nie ma broni masowego zniszczenia.
Mohamed El Baradei, dyrektor Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), która także uczestniczy w inspekcjach, ocenił, że współpraca Iraku poprawiła się w ciągu minionych trzech tygodni.
Blix podkreślił "przyspieszenie inicjatyw" ze strony Bagdadu. Powiedział, że Irak idzie w tej chwili na "aktywną, a nawet proaktywną współpracę", o której nie było mowy zimą.
Lecz nawet przy takiej postawie Iraku rozbrojenie musi zająć więcej czasu. "To nie są lata ani tygodnie, lecz miesiące" - ocenił. Później zaś, po wykonaniu zadań rozbrojeniowych, powinny się odbyć inspekcje i monitoring irackich obiektów.
Rozpoczęte przed tygodniem niszczenie zakazanych rakiet Al- Samud 2, przekraczających dopuszczalny zasięg 150 km, ocenił jako "istotny element rozbrojenia". "To nie jest niszczenie wykałaczek, tylko śmiercionośnej broni" - podkreślił.
Wyjaśnił, że Irak ostatnio dostarczył dodatkową dokumentację dotyczącą wąglika i gazu bojowego VX. Zwrócił jednak uwagę, że Bagdad nie przekazał inspektorom rozbrojeniowym wystarczającej dokumentacji we wszystkich dziedzinach.
Powiedział, że nie był w stanie zweryfikować zarzutów o ukrytej broni irackiej, zwrócił się więc o podanie dokładniejszych informacji o podejrzanych obiektach.
W Iraku inspektorzy nie znaleźli "żadnego dowodu" na zakazaną działalność prowadzoną za pomocą "środków mobilnych" ani żadnych zakazanych instalacji chemicznych czy biologicznych - powiedział.
Mohamed El Baradei oświadczył, że jego zespół inspektorów nie znalazł żadnych oznak aktywności "związanej z zakazaną działalnością nuklearną" w Iraku. Podkreślił, że nic nie wskazuje, by Bagdad w okresie od 1990 r. sprowadzał z zagranicy uran.
Inspektorzy nie znaleźli żadnego dowodu na to, że Irak wykorzystywał rury aluminiowe do zakazanych celów militarnych. MAEA "na podstawie szczegółowej analizy" doszła do wniosku, że dokumenty mające dowodzić, iż Irak próbował kupić uran od Nigru, "nie są autentyczne". "Stwierdziliśmy więc, że te konkretne zarzuty są bezpodstawne" - dodał szef MAEA.
W.Brytania i USA twierdzą, że Irak chciał wznowić program rozwoju broni nuklearnej. Zarzut próby zakupu uranu miał rozstrzygające znaczenie, gdyż pierwiastek ten nie mógł mieć w Iraku innego zastosowania niż budowa broni atomowej.
Podobnie ma się sprawa z kupionymi za granicą rurami aluminiowymi, które mogłyby służyć do wzbogacania uranu, co sugerowałoby zamiar zbudowania bomb jądrowych. Bagdad twierdzi, że rury miały być użyte do rakiet balistycznych.
El Baradei ocenił, że w ostatnim czasie współpraca Iraku z inspektorami poprawiła się. "W ciągu minionych trzech tygodni, zapewne w wyniku rosnącej presji ze strony wspólnoty międzynarodowej, Irak był chętny do współpracy" - powiedział. Wyraził nadzieję, że "Irak poszerzy wymiar i przyspieszy tempo współpracy". (aka)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Wojenne chmury nad Irakiem. "Wejdą ,czy nie wejdą?" Zabiegi dyplomatyczne-gra pozorów,czy też ostatnia szansa na zachowanie pokoju? Zwycięzcy i przegrani ewentualnych zmagań wojennych?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.