Bliscy porwanego dziennikarza BBC czekają na wiadomości
Rodzice korespondenta BBC Alana Johnstona, którego uprowadzono w Strefie Gazy, zaapelowali do wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć na temat syna, o "zakończenie gehenny", jaką przechodzą po niepotwierdzonych wiadomościach o jego śmierci.
16.04.2007 | aktual.: 16.04.2007 12:09
Korporacja BBC informuje, że wciąż nie może potwierdzić doniesień dotychczas nieznanego palestyńskiego ugrupowania, które ogłosiło, że zabiło dziennikarza.
Państwo Johnstonowie proszą wszystkich, którzy mogą wiedzieć cokolwiek na temat ich syna, by skontaktowali się z władzami w Gazie.
BBC w swoim oświadczeniu ponownie zaapelowała do porywaczy dziennikarza o jego uwolnienie.
44-letni Alan Johnston został uprowadzony 12 marca w Strefie Gazy.
Jeszcze 12 kwietnia dyrektor brytyjskiej korporacji informacyjnej BBC Mark Thompson informował - powołując się na prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa - że Johnston ma się dobrze.
W niedzielę nieznana wcześniej grupa o nazwie "Brygady Tawheedu i Jihadu" (w wolnym tłumaczeniu - brygady jedności i świętej wojny)
poinformowała, że zabiła Johnstona.