Błaszczak: to kolejne upokorzenie Grzegorza Schetyny
- To kolejne upokorzenie Grzegorza Schetyny – stwierdził w "Graffiti" w Polsat News Mariusz Błaszczak, odnosząc się do informacji o kandydaturze Grzegorza Schetyny na ambasadora w Rosji. Paweł Graś z kolei w RMF FM dementował te pogłoski. - Grzegorz Schetyna nie będzie ambasadorem w Moskwie, ani z tego co mi wiadomo w żadnym innym kraju - tłumaczył. - Choć moim zdaniem, świetnie by się nadawał - dodał. Michał Kamiński w Radiu Zet stwierdził zaś, że "bycie ambasadorem Rzeczpospolitej w bardzo ważnej stolicy nie jest zsyłką czy kopniakiem".
Zdaniem Mariusza Błaszczaka wystawianie Grzegorza Schetyny jako kandydata na ambasadora RP w Rosji służy upokorzeniu tego polityka. Przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości komentując w "Graffiti" tę sprawę, stwierdził: Śmiechu warte. - To jest kolejne upokorzenie Grzegorza Schetyny, to ma temu służyć. Za chwilę zaproponują mu stanowisko wojewody dolnośląskiego, a może i to za dużo. Próba znalezienia winnego przegranej, to jest porażka, bo pięć lat temu Platforma Obywatelska w wyborach do Parlamentu Europejskiego miała 44-procentowe poparcie, teraz ma 32 - mówił polityk PiS.
"Schetyna zachował się nieroztropnie"
- Te wybory pokazały, że każdy głos się liczy. Podobnie może być w wyborach parlamentarnych. Stąd apel do Grzegorza Schetyny i jemu podobnych, żeby następnym razem takie słowa przemyśleć - mówi z kolei Paweł Graś o byłym marszałku sejmu Grzegorzu Schetynie, który przed wyborami skrytykował m.in. wpisanie na listy PO Michała Kamińskiego, byłego polityka PiS. Gość Kontrwywiadu RMF FM określa słowa Schetyny, jako "nieroztropne" i twierdzi, że "następnym razem należy się zastanowić - zanim się coś powie". - Od wszystkich w PO oczekujemy jedności - tłumaczy.
Czy Schetyna znajdzie się na listach w wyborach parlamentarnych? - To pieśń dalekiej przyszłości - mówi Paweł Graś w RMF FM. Sekretarz generalny PO zapowiada partyjną dyskusje na temat prezydentury Wrocławia. - Będzie dyskusja w dolnośląskiej PO, ale przypominam, że Jacek Protasiewicz szedł do wyborów pod hasłem pogodzenia się z Rafałem Dutkiewiczem. Wiele osób wciąż myśli, że prezydent Wrocławia jest z PO - tłumaczy.
"Ambasada to nie zsyłka"
- Nie uważam, że bycie ambasadorem Rzeczpospolitej w bardzo ważnej stolicy można uznać za zsyłkę czy kopniaka. Tam się rozstrzyga przyszłość Polski – powiedział w Radiu ZET Michał Kamiński. Polityk zastrzegł, że to "uwaga generalna", która nie jest oceną planów nominacji skłóconego z nim Grzegorza Schetyny na stanowisko ambasadora RP w Moskwie.
Kamiński zastrzegł, że nie może ocenić Grzegorza Schetyny jako kandydata na ambasadora, ponieważ "nie zna jego rosyjskiego i jego znajomości Rosji". – Nie uważam za zły pomysł mianowania mocnych polityków na ważne placówki. W Kijowie ambasadorem Rosji był były premier, a teraz jest były szef administracji prezydenta Putina – argumentował eurodeputowany.
Kamiński podał przykład Stanisława Cioska, który był działaczem partyjnym i politykiem w czasach PRL, a w III RP pełnił funkcję ambasadora Polski w Moskwie. – W zgodnej opinii był bardzo dobrym ambasadorem. Więc to nie jest reguła, że polityk nie może być ambasadorem, ale ja się nie wypowiadam o Schetynie. Nie ja o tym decyduję i nie mam kompetencji, żeby go oceniać – zastrzegł Kamiński.
Źródło: RMF FM, Polsat News, Radio ZET