Błaszczak ostrzega. "Spodziewamy się prowokacji rosyjskich"

- Spodziewamy się prowokacji rosyjskich, dlatego polskie służby pracują nieustannie - powiedział w czwartek szef MON. Mariusz Błaszczak odniósł się też do obecności wagnerowców na Białorusi.

Białoruś twierdzi, że wagnerowcy już rozpoczęli pierwsze szkolenia
Białoruś twierdzi, że wagnerowcy już rozpoczęli pierwsze szkolenia
Źródło zdjęć: © PAP
Tomasz Waleński

- Musimy mieć świadomość tego, że np. ściągnięcie na Białoruś kilku tysięcy wagnerowców również stanowi zagrożenie dla naszego kraju - stwierdził na antenie Polskiego Radia minister obrony narodowej.

Polityk PiS dodał, że MON reaguje na sytuację za wschodnią granicą. - Stąd też moja decyzja, żeby przerzucić oddziały wojskowe z zachodu na wschód Polski. W dwóch garnizonach są te oddziały, które zostały skierowane z zachodu na wschód - w Białej Podlaskiej i w Kolnie - poinformował Błaszczak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Największa siatka szpiegowska w historii"

Tymczasem ABW wspólnie z Lubelskim Wydziałem Zamiejscowym Prokuratury Krajowej rozbiła największą w historii siatkę rosyjskiego wywiadu, działającą w Polsce. Od marca do lipca zatrzymanych zostało w sumie 15 osób, które usłyszały zarzuty szpiegostwa na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU.

- To była siatka ludzi, niewątpliwie zorganizowana przez Kreml, której zadaniem było doprowadzenie do zamachów terrorystycznych, żeby zdestabilizować Polskę - podkreślił Błaszczak.

Szef MON potwierdził, że służby stale monitorują sytuację, nie wykluczając podobnego zagrożenia w przyszłości.

Spodziewamy się prowokacji rosyjskich, dlatego polskie służby pracują nieustannie - dodał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie