Błaszczak o dostawach broni na Ukrainę. "Przelatywały przez polską przestrzeń powietrzą, a nie niemiecką"

Głównym tematem rozmowy z szefem MON w radiowej Jedynce była napięta sytuacja wokół Ukrainy oraz negocjacji pomiędzy USA a Rosją ws. tego konfliktu.

Błaszczak zaznaczał, że Polska jest zaangażowana w działania dyplomatyczne wokół kryzysu. Wskazał, że w środę w zastępstwie szefa MSZ Zbigniewa Raua wziął udział w wideokonferencji m.in. z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem i sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. - Polska przewodniczy OBWE, a więc prezentowałem tam polskie stanowisko, które sprowadza się do tego, że nie można przyzwalać na agresję - relacjonował.

Minister był też dopytywany o rozpoczynające się w czwartek dwudniowe konsultacje prezydentów Polski i Ukrainy Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego. Jak wskazał, celem tych konsultacji jest przede wszystkim polityczne wsparcie, jakiego Polska udziela Ukrainie.

Pytany o konkretny, jak to wsparcie dokładnie ma wyglądać, kluczył, udzielając ogólnych i wymijających odpowiedzi.  

Odstraszanie szpitalem

Wskazywał, że Sojusz Północnoatlantycki jest silniejszy od agresora, jakim jest Rosja. - NATO jest sojuszem obronnym i poprzez wzmacnianie Sojuszu, poprzez zwiększanie nakładów na bezpieczeństwo, na rozwój wojska, odstraszamy agresora - mówił. Wyliczał, jak bardzo wzmocnione zostało Wojsko Polskie za rządów PiS, w porównaniu z okresem rządów PO-PSL.

Wskazał, że na koniec 2021 r. mieliśmy 113,5 tys. żołnierzy zawodowych, podczas gdy w 2015 r. było ich jedynie 96 tysięcy. - A mamy już dodatkowo ponad 32 tys. żołnierzy WOT, a więc tak budujemy odporność naszego państwa - podkreślał szef MON.

W kontekście "odstraszania agresora" Błaszczak wspomniał, że w środę otworzył w Legionowie szpital wojskowy. - Rząd PO-PSL uderzył w to miasto, likwidując 1. Dywizję Zmechanizowaną, a teraz mamy tam szpital otwarty także dla mieszkańców miasta i regionu - zaznaczył.

Polska dozbroi Ukrainę?

Prowadzący program próbował wyciągnąć od Błaszczaka więcej konkretów w sprawie wsparcia dla Ukrainy. Wskazał, że Wielka Brytania wysyła tam broń. Spytał, czy Kijów może też liczyć na dostawy broni z Polski.

- Trzeba pamiętać o tym, że transporty uzbrojenia na Ukrainę były dokonywane przez polską przestrzeń powietrzną. A więc samoloty brytyjskie nie przelatywały przez niemiecką przestrzeń powietrzną, tylko przez polską - podkreślał z dumą szef MON.

Dalsze dopytywania prowadzącego nic nie dały. Błaszczak odpowiadał, że "póki co najważniejsze są rozmowy z sojusznikami o tym, jak odstraszyć agresora".   

Źródło: Polskie Radio