Błaszczak o naruszeniu granic Ukrainy. "Nie ma przyzwolenia na tego typu działania"
- Możemy potwierdzić, że siły rosyjskie weszły na terytorium samozwańczych republik, a więc de facto naruszyły granice Ukrainy; zostało naruszone prawo międzynarodowe; nie ma przyzwolenia na tego typu działania - powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
22.02.2022 | aktual.: 22.02.2022 07:58
W poniedziałek Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie. Prezydent Rosji, a także przywódcy separatystów w Donbasie podpisali umowę o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy z Rosją.
Agencja Reuter przekazała, że przywódca Rosji wydał swoim wojskom rozkaz dot. wkroczenia na terytorium wschodniej Ukrainy.
Minister Obrony Narodowej został zapytany o te doniesienia na antenie Polskiego Radia Program 1. Błaszczak wskazał, że można to potwierdzić.
Zobacz też: Do tego dąży Putin? Ekspertka o intencjach prezydenta Rosji
Błaszczak o wkroczeniu Rosji na terytorium Ukrainy
- Możemy to potwierdzić, z resztą tak jak to zostało publiczne powiedziane przez prezydenta Rosji, siły rosyjskie weszły na terytorium samozwańczych republik, a więc de facto naruszyły granice Ukrainy. De facto zostało naruszone prawo międzynarodowe. Nie ma przyzwolenia na tego rodzaju działania - wskazał polityk.
Szef MON dodał: "oczekujemy sankcji i to poważnych sankcji, a nie symbolicznych. Tylko poważne sankcje mogą zatrzymać odbudowę imperium rosyjskiego przez Władimira Putina".
- Reakcja na to wszystko, co wydarzyło się w 2014 roku, a więc na agresję - wczas Rosji na Ukrainę - była zbyt słaba, dlatego dziś mamy kolejny etap, a tak jak mówił świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński w 2008 roku w Gruzji: "dziś Gruzja, jutro Ukraina, potem państwa bałtyckie a później Polska" - mówił Błaszczak.
- Nie ma naszej zgody na tego rodzaju opieszałość czy też tego rodzaju rozzuchwalanie agresora - podkreślił szef MON i dodał, że "jedynie stanowcze sankcje, bardzo ostre sankcje mogą zatrzymać odbudowę imperium rosyjskiego".
Szokujące orędzie Władimira Putina
W poniedziałek Władimir Putin ogłosił orędzie, na którym odniósł się m.in. do sytuacji w Donbasie. Zdaniem przywódcy Rosji jest ona "krytyczna".
Co więcej, zdaniem Putina z historycznego punktu widzenia Ukraina nie jest sąsiedni krajem, ale integralną częścią Rosji.
- Nowoczesna Ukraina została całkowicie stworzona przez Rosję - powiedział Putin i dodał, że Ukraina nie ma "tradycji państwowości".
Zdaniem przywódcy Rosji Ukrainę wykreowali dopiero komunistyczni liderzy. - Jesteśmy gotowi pokazać, co prawdziwa dekomunizacja oznacza dla Ukrainy.
Według Putina upadek ZSRR w 1991 roku był w rzeczywistości "obrabowaniem Rosji". - Dziedzictwo nie tylko ZSRR, ale i Imperium Rosyjskiego zostało zmarnowane - podkreślił.
Źródło: PR1, PAP